Kolbuszowa stała się ostatnio miejscem rosnących obaw społecznych związanych z obecnością obcokrajowców, którzy – według relacji mieszkańców – mają niepokojąco zachowywać się w godzinach nocnych.
Jedna z mieszkanek ulicy Piłsudskiego w Kolbuszowej, opowiedziała nam o niepokojącej sytuacji z udziałem obcokrajowców. Do zdarzenia miało dość w nocy w jej okolicy.
– Ze środy na czwartek, około godz. 3, mąż wyszedł na papierosa i usłyszał skrzypienie furtki. Zobaczył mężczyznę zmierzającego w stronę drzwi domu moich rodziców. Gdy go zawołał, ten przeskoczył przez ogrodzenie i uciekł – relacjonuje kobieta.
Kilka dni później doszło do podobnej sytuacji:
– Na wprost naszej bramki stał mężczyzna o ciemniejszej karnacji, który obserwował dom. Podobne zachowania zauważono też u sąsiadów – jeden z mężczyzn miał próbować wejść do domu starszej kobiety – zaznacza nasza rozmówczyni.
Dziwnie zachowujący się młodzi mężczyźni o egzotycznej urodzie widziani są także w okolicy ul. Tyszkiewiczów. Na razie jednak brak informacji o ich „wizytach” na posesjach mieszkańców.
Co mówi policja?
Adrian Kocój, rzecznik Komendy Powiatowej Policji w Kolbuszowej, zapewnia, że każda sytuacja zgłoszona przez mieszkańców jest traktowana poważnie:
– Jeśli ktoś wchodzi na prywatną posesję bez zgody właściciela i nie reaguje na prośbę o opuszczenie terenu, należy to do nas zgłosić. Tylko na podstawie formalnych zawiadomień możemy podjąć interwencję w danym rejonie – mówi policjant.
Tło: migracja i napięcia społeczne
W 2024 roku Polska odnotowała rekordowy wzrost liczby wniosków o ochronę międzynarodową. Było to ponad 14,5 tysiąca, co stanowi wzrost o 81% względem roku poprzedniego.
Wzrosła również liczba prób nielegalnego przekroczenia granicy – szczególnie na odcinku z Białorusią. W połączeniu z doniesieniami o przypadkach „podrzucania migrantów” przez niemiecką policję, napięcia pogłębiają się.
Choć wielu obcokrajowców przyjeżdża do Polski legalnie i pracuje w sektorach takich jak budownictwo, rolnictwo czy opieka, coraz więcej osób ma obawy co do ich obecności.
Polityczny głos sprzeciwu
Głos w sprawie migracji regularnie zabiera Tomasz Buczek, eurodeputowany z Kolbuszowej, reprezentujący Konfederację. W swojej publicznej aktywności sprzeciwia się zarówno legalnej, jak i nielegalnej migracji do Polski. W kwietniu 2025 r. zorganizował konferencję w Rzeszowie, promując inicjatywę „STOP masowej imigracji”.
– Nie możemy pozwolić, by bez jasnych reguł i kontroli relokowano do Polski migrantów, których status prawny jest niejasny. To zagrożenie dla bezpieczeństwa i spójności społecznej – mówił podczas spotkania z mieszkańcami regionu.
W czerwcu on złożył z kolei oficjalne pismo do wojewody podkarpackiego, zarzucając niemieckim służbom celowe przekazywanie migrantów do Polski bez respektowania przepisów unijnych.
W tę sobotę (19.07) z kolei współorganizuje manifestacje w całym kraju przeciw imigrantom oraz polityce migracyjnej polskiego rządu.
Apel o zgłaszanie incydentów
Choć nie ma dowodów na to, że wspomniane incydenty miały charakter przestępczy, mieszkańcy Kolbuszowej apelują o czujność i rozwagę.
Policja podkreśla, że wszelkie niepokojące sytuacje należy zgłaszać – telefonicznie, osobiście lub za pomocą Mapy Zagrożeń Bezpieczeństwa.
Jeden komentarz
Poprzednia władza ściągała ich tysiącami, co przyznał bez owijania w bawełnę minister z PiS – Czaputowicz (jak to określił „z górką”). Często było to sprowadzanie za duże pieniądze, które ktoś fizycznie zarobił (patrz: za co odpowiada minister Wawrzyk). A teraz oskarża się innych, że sobie nie radzą.