Podwójnym sukcesem zakończyły się poszukiwania 23-letniego mieszkańca powiatu kolbuszowskiego. Policjanci odnaleźli bowiem nie tylko tego mężczyznę, ale także… inną osobę, która – jak się okazało – zabłądziła w lesie.
We wtorek (02.01) wieczorem dyżurny kolbuszowskiej policji został powiadomiony o zaginięciu 23-letniego mężczyzny.
Z informacji przekazanych przez członków jego rodziny wynikało, że po kłótni, wsiadł on do samochodu i odjechał w nieznanym kierunku. Mogło mu grozić niebezpieczeństwo.
Mundurowi rozpoczęli poszukiwania 23-latka. Sprawdzali między innymi okolice zalewu Maziarnia w Wilczej Woli i pobliskie miejscowości.
W działaniach uczestniczyło kilkunastu funkcjonariuszy wydziału kryminalnego i pionu prewencji kolbuszowskiej jednostki oraz Komendy Wojewódzkiej Policji w Rzeszowie.
Po kilku godzinach, 23-latek skontaktował się z rodziną i bezpiecznie wrócił do domu.
W działaniach poszukiwawczych uczestniczyli również dzielnicowi z Posterunku Policji w Majdanie Królewskim. Około północy, sprawdzając okolice zalewu Maziarnia, zauważyli oni stojącego w lesie mężczyznę. Jego zachowanie wskazywało, że może potrzebować pomocy.
Kontakt z nim był utrudniony. Nie potrafił powiedzieć, gdzie się znajduje. Policjanci ustalili, że jest to 56-letni mieszkaniec powiatu niżańskiego.
Okazało się, że przeszedł pieszo kilkanaście kilometrów. Mężczyzna trafił pod opieką rodziny.