Piłkarze Tempa Cmolas zakończyli sezon na czwartym miejscu A klasy. Ambicje klubu i kibiców były co prawda większe, ale nikt nie rozpacza. Wręcz przeciwnie.
Co ciekawe, rok temu piłkarze Tempa Cmolas również zajęli czwarte miejsce w A klasie. Dlatego teraz włodarze klubu mierzyli w awans.
– Niestety SOKiS Chorzelów i Atut Podborze były poza zasięgiem – nie tylko naszym, ale całej ligi – mówi Marcin Blicharz, prezes Tempa Cmolas.
– Na pewno cieszy, że udało nam się stworzyć młodą fajną drużynę. W tym roku jesienią zagraliśmy dwa mecze średnią wieku 21,6 lat. Gramy też swoimi chłopakami. Udało nam się stworzyć grupę kumpli – zarówno na boisku, jak i poza nim. To naprawdę owocuje i jestem pewien, że wcześniej czy później przyniesie nam upragniony awans.
– Trenerem jest Krzysztof Górski. Na co dzień uczy on w Szkole Mistrzostwa Sportowego w Mielcu. Posiada licencję A, jest też po kursie analityka piłki nożnej. Profesjonalista. Mogę o nim wypowiadać się tylko w pozytywach – dodaje prezes Tempa Cmolas.