W Urzędzie Miejskim w Kolbuszowej trwa prawdziwe oblężenie. Od początku roku lawinowo rośnie liczba składanych wniosków o Warunki Zabudowy. Mieszkańcy i inwestorzy spieszą się, by zdążyć przed zmianą przepisów planistycznych, która wejdzie w życie w 2026 roku.
Urzędnicy toną w dokumentach. Wnioski o Warunki Zabudowy piętrzą się na biurkach. Referat Budownictwa i Planowania Przestrzennego w kolbuszowskim magistracie pracuje na pełnych obrotach. Mimo to i tak nie są w stanie nadążyć.
Wnioski spływają lawinowo
Tylko do końca września 2025 roku do Urzędu Miejskiego wpłynęło ponad tysiąc wniosków o wydanie decyzji o Warunkach Zabudowy.
Tempo ich napływu znacznie wzrosło w okresie wakacyjnym. W lipcu, sierpniu i wrześniu odnotowano wyraźny wzrost liczby wniosków o wydanie decyzji o Warunki Zabudowy.
Warunki Zabudowy – statystyki
Obecnie w Referacie pozostaje nierozpatrzonych około 760 wniosków, a każdego tygodnia wpływa ich kolejne około 27. Tymczasem dziennie udaje się rozpatrzyć zaledwie 7 spraw.
- W 2023 roku wydano 217 decyzji o W.
- W 2024 roku – 287.
- Do końca września 2025 r. – 270 decyzji.
Liczba nowych wniosków o WZ rośnie szybciej, niż udaje się je rozpatrywać.
Dodatkowy urbanista
Aby usprawnić proces, kolbuszowski magistrat zdecydował na zatrudnienie drugiego urbanisty. Na ostatniej sesji Rady Miejskiej mówił o tym zastępca burmistrza, Krzysztof Wójcicki:
– W drodze postępowania przetargowego wyłoniono drugiego urbanistę, którego zadaniem jest sporządzanie projektów decyzji o warunkach zabudowy.
Mimo tych działań, tempo pracy pozostaje ograniczone. Urząd Miejski musi zachować kolejność i rzetelność rozpatrywania spraw, co – przy tak ogromnej liczbie dokumentów – znacznie wydłuża czas oczekiwania na decyzję.
Skąd ta lawina wniosków?
Powód masowych wniosków jest prosty: zmiana przepisów planistycznych.
- Od 1 lipca 2026 roku decyzje o warunkach zabudowy będą mogły być wydawane wyłącznie w gminach, które uchwalą nowy plan ogólny zagospodarowania przestrzennego.
- Z kolei od 1 stycznia 2026 roku wydane decyzje będą ważne tylko przez 5 lat – obecnie obowiązują bezterminowo.
– Kto ma działkę, na której chce coś wybudować albo sprzedać ją z zyskiem, leci do urzędu, by dostać „stare” warunki zabudowy. Urząd się zapchał, bo ma za mało rąk do roboty. A pomysłów, jak z tego kryzysu wyjść, brak – komentuje bloger Kolbuszowski Magiel.
To sprawia, że właściciele działek dosłownie szturmują urzędy, by zdążyć uzyskać „stare” warunki, zanim przepisy się zmienią.
Urzędnicy pod presją czasu
Oprócz decyzji o warunkach zabudowy, urzędnicy muszą również wydawać zaświadczenia o przeznaczeniu nieruchomości, opiniować podziały działek i prowadzić inne sprawy.
Każda decyzja wymaga indywidualnej analizy zgodności z przepisami, a stopień skomplikowania dokumentacji bywa bardzo różny.
– W jednym tygodniu wydawana jest większa liczba decyzji, w innym – rozpatrywane są wyłącznie nowe wnioski o wydanie decyzji. Każdy wniosek wymaga indywidualnego sprawdzenia pod kątem zgodności z przepisami – tłumaczył wiceburmistrz.
Co z planem ogólnym?
Magistrat wciąż nie rozpoczął konsultacji społecznych nad nowym planem ogólnym, który musi powstać przed połową 2026 roku.
Brak tego planu może oznaczać, że po wejściu w życie nowych przepisów Kolbuszowa straci możliwość wydawania decyzji o zabudowie.
Mimo zatrudnienia dodatkowego urbanisty, przy obecnym tempie pracy setki wniosków pozostaną nierozpatrzone do końca roku.
Fakty w skrócie:
- 1000+ wniosków o WZ do końca września 2025 r.
- Nierozpatrzone: ok. 760 spraw.
- Wydane decyzje:
- 2023 – 217,
- 2024 – 287,
- 2025 (do września) – 270.
- 27 wniosków tygodniowo.
- Zatrudniono drugiego urbanistę.
- Kara za opóźnienia – 500 zł dziennie.
Jeden komentarz
Na stronie gminy niedawno pojawiły się niedawno mapy z projektem planu ogólnego. korso mogłoby o tym napisać, bo ludzie nie wiedzą https://bip.kolbuszowa.pl/59-strona-glowna/12735-plan-ogolny-gminy-kolbuszowa.html