Kto gra szkołą specjalną?




Od dłuższego czasu wśród radnych i urzędników trwa dyskusja nad przyszłością Zespołu Szkół Specjalnych w Kolbuszowej Dolnej. W placówce tej jest ciasno, nie ma sali gimnastycznej, szatni, czy zaplecza socjalnego. Kilka lat temu pojawiły się pieniądze na rozbudowę ZSS, przynajmniej „na „papierze”, ale zdecydowano, że ważniejsze jest Szkoła Podstawowa w Weryni.

Teraz role się odwróciły. Radni, którzy wtedy decydowali o rozbudowie weryńskiej szkoły, dziś mówią o inwestowaniu w ZSS. Natomiast ci, którzy apelowali o rozbudowę szkoły specjalnej, dziś twierdzą, że być może lepiej byłoby przenieść niepełnosprawnych uczniów do szkoły w Kupnie.




Swoje zdanie na ten temat ma Julian Dragan, radny z Weryni i były sołtys tej wsi: – Pytałem na komisji rady o przyszłość szkoły specjalnej, ale nie usłyszałem żadnej propozycji – oświadczył. – Kilka lat temu udało nam się doprowadzić do rozbudowy szkoły w Weryni. Przeżyłem tę lekcję bardzo intensywnie, odbiło się to na mojej rodzinie. Poświęciłem się temu. Dzięki Bogu udało się. Dziwię się więc, że teraz radni, którzy tak zacięcie protestowali przeciwko moim decyzjom, dziś w ogóle nie odzywają się na temat szkoły specjalnej.




Jeśli stać nas na boisko lekkoatletyczne za ponad 5 mln zł, to myślę, że i na szkołę specjalną również. Pamiętam jak kilka lat temu przedstawiano nam te dzieci i mówiono nam, jaką to im dużą krzywdę robimy, decydując się na rozbudowę szkoły w Weryni. Teraz nikt nie mówi o ich krzywdzie – dodał Dragan.

Bądź pierwszy, który skomentuje ten wpis

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany.




Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.