Od pewnego czasu mieszkańcom bloków przy ulicy Listopada 11 w Kolbuszowej towarzyszy iście księżycowy krajobraz. W miejscu osiedlowej ulicy najpierw powstały głębokie wykopy, a potem wszystko przykrył żółty piach. To efekt wymiany kanalizacji deszczowej i sanitarnej.
– Inwestycja jest realizacja w ramach usuwania skutków popowodziowych – mówi Józef Rybicki, prezes Spółdzielni Mieszkaniowej w Kolbuszowej. – Pieniądze na ten cel przekazała pani wojewoda, miasto w to trochę zainwestowało, także my w tym partycypujemy. Koszt zadania to około 200 tysięcy złotych.
– Po wymianie sieci kanalizacyjnej teren ten zostanie utwardzony tłuczniem. I jak się to wszystko ustabilizuje, niewykluczone, że na całej tej drodze położymy kostkę – zapowiada Józef Rybicki. – Prace powinny zakończyć do połowy lipca. A więc chwile to potrwa. Pamiętajmy, że wykopy są głębokie. Trzeba potem ten teren ustabilizować, popoprawiać chodnik, który podczas robót został zniszczony. Niemniej jednak ja bardzo się cieszę, że doszło do realizacji tej inwestycji, bo zabiegałem o nią od bardzo dawna.