Zamknij Menu
    • Pogoda w Kolbuszowej
    • Kursy walut
    • Redakcja
    • Reklama
    • Zamów jedzenie
    • Ogłoszenia
    • Polityka prywatności
    Facebook X (Twitter) Instagram YouTube Tik - prąd
    • Pogoda w Kolbuszowej
    • Kursy walut
    • Redakcja
    • Reklama
    • Zamów jedzenie
    • Ogłoszenia
    • Polityka prywatności
    Facebook X (Twitter) Instagram YouTube Tik - prąd
    Kolbuszowa Lokalnie
    • Wiadomości
      • Powiat Kolbuszowski
      • Kolbuszowa
      • Cmolas
      • Dzikowiec
      • Majdan Królewski
      • Niwiska
      • Raniżów
    • Sport
    • Na sygnale
    • Promocja
    • Sklepy „Orzech”
    • Daj znać
    Napisz do nas
    Kolbuszowa Lokalnie
    • Słoneczne Wzgórze Raniżów
    • Bank Spółdzielczy w Kolbuszowej
    • Promocje w sklepach „Orzech”
    • AniMisie - Wesoła Ekipa Animatorów
    • Google News portalu Kolbuszowa Lokalnie
    Kolbuszowa

    Kosztowna zbiórka odzieży w gminie Kolbuszowa. Problem narasta – „Nie wyrabiamy się w normach”

    Autor: Paweł Galek13 października 2025
    Kto zapłaci za dziurę w systemie śmieciowym?

    Spis treści

    Toggle
    • Droga utylizacja
    • Firmy nie chcą odzieży
    • Cmolas znalazł rozwiązanie
    • PCK ogranicza zbiórki
    • Co dalej z tekstyliami?

    Gmina Kolbuszowa zmaga się z rosnącym problemem kosztownej utylizacji odzieży i tekstyliów. Na ostatniej sesji Rady Miejskiej wiceburmistrz Krzysztof Wójcicki poinformował, że kolejny przetarg na zagospodarowanie odpadów tekstylnych kosztował 51 840 zł.

    – Tych tekstyliów zbieramy bardzo dużo i już nie wyrabiamy się w normach, które mieliśmy. Utylizacja nie jest tania, a firmy, które dotychczas odbierały odzież, zaczynają się wycofywać – tłumaczył wiceburmistrz Krzysztof Wójcicki.

    Droga utylizacja

    Według samorządowców, tekstylia z kodem 200111 (czyli odzież i materiały tekstylne) stały się jednym z najbardziej kosztownych odpadów w systemie.

    Sęk w tym, że wiele ubrań dostarczanych przez mieszkańców nie nadaje się już do ponownego użytku. To oznacza konieczność ich utylizacji.

    Jeszcze do niedawna zbiórką używanej odzieży zajmowały się wyspecjalizowane firmy, które odbierały ją z pojemników rozmieszczonych na terenie gminy. Dziś coraz częściej słyszy się, że przedsiębiorcy rezygnują z takich usług.

    Firmy nie chcą odzieży

    – Firmy otwierają worki, sprawdzają stan ubrań. Te w dobrym stanie zabierają, ale reszta trafia na PSZOK. A to są naprawdę duże ilości – mówi wiceburmistrz Wójcicki.

    Jak dodaje, mieszkańcy często spakowaną odzież oddają bezpośrednio do Punktu Selektywnej Zbiórki Odpadów Komunalnych (PSZOK).

    Tam jednak trafia już wszystko – od ubrań w dobrym stanie, po mocno zniszczone tekstylia, które trzeba zutylizować, generując kolejne koszty dla gminy.

    Cmolas znalazł rozwiązanie

    Podobny problem wystąpił w sąsiedniej gminie Cmolas. Tam wójt Bernadetta Wolak-Posłuszny podjęła decyzję o wprowadzeniu nowych zasad zbiórki odzieży i tekstyliów, opracowanych we współpracy z Polskim Czerwonym Krzyżem.

    Od 8 października kontenery PCK zostały przeniesione na teren PSZOK-u w Cmolasie, a zbiórka odbywa się teraz w dwóch kategoriach:

    1. Odzież nadająca się do ponownego użycia trafia do specjalnych pojemników PCK.
    2. Ubrania zniszczone i nienadające się do dalszego wykorzystania pozostają na PSZOK-u i są kierowane do utylizacji.

    – Coraz częściej do kontenerów trafiały ubrania w fatalnym stanie. Zamiast pomagać potrzebującym, generowały dodatkowe koszty – podkreśla wójt.

    Więcej na ten temat w artykule: Gmina Cmolas walczy z nielegalnym wyrzucaniem ubrań. Zmiany w zbiórce odzieży i tekstyliów.

    PCK ogranicza zbiórki

    Problemy z odzieżą używaną nie dotyczą tylko Podkarpacia. Większość miast w Polsce pozbyła się pojemników na ubrania. Powód? Polski Czerwony Krzyż ogłosił likwidację większości kontenerów.

    Decyzja zapadła po wypowiedzeniu umowy przez dotychczasowego operatora – firmę Wtórpol. To sprawiło, że dotychczasowy system zbiórki tekstyliów stał się niemożliwy do utrzymania.

    Co dalej z tekstyliami?

    Przyczyną miała być nieodpowiedzialność mieszkańców, którzy traktowali kontenery jak śmietniki. Do pojemników często trafiały mokre, brudne lub zniszczone ubrania, a ich selekcja i utylizacja pochłaniały ogromne pieniądze.

    Na razie nie ma gotowego rozwiązania, jak gmina Kolbuszowa poradzi sobie z rosnącymi kosztami. Samorząd analizuje możliwe scenariusze, ale jedno jest pewne – tekstylia stają się coraz większym problemem finansowym i logistycznym.

    Mieszkańcy są proszeni o odpowiedzialność i oddawanie do PSZOK-u wyłącznie tych ubrań, które faktycznie nie nadają się do dalszego użytku.

    krzysztof wójcicki pszok kolbuszowa śmieci kolbuszowa
    Udostępnij. Facebook Twitter Skopiować link
    • Spółdzielnia Transportu Wiejskiego w Rzeszowie
    • Monika Ślęzak - Biuro Rachunkowe w Kolbuszowej.

    Zobacz także

    Wiceburmistrz zestawił wydatki gminy na bezdomne zwierzęta i na dożywianie dzieci. "Zatrwożyliśmy się"

    Magistrat w Kolbuszowej tonie w wnioskach o Warunki Zabudowy. Urzędnicy nie nadążają, a kolejka rośnie

    Zespół Iron Head znowu zagra dla WOŚP. Zrobi to dwukrotnie

    Iron Head zagrają w MDK w Kolbuszowej. Koncert i nowy album „Teraz albo Nigdy” już za kilka dni

    Z autostradą nam nie po drodze. Kolbuszowa mistrzem w czekaniu [SZKLANYM OKIEM]

    Będzie spotkanie z mieszkańcami Kupna i Widełki w sprawie budowy drogi do autostrady A4

    Skomentuj

    Ta strona używa Akismet do redukcji spamu. Dowiedz się, w jaki sposób przetwarzane są dane Twoich komentarzy.

    Dołącz do naszej grupy
    Nasza Kolbuszowa
    Subskrybuj nasz YouTube
    https://youtu.be/e3g81j_bXG0?si=QrXiUi3ycX17CWIc
    Facebook X (Twitter) Instagram Pinterest
    • Pogoda w Kolbuszowej
    • Kursy walut
    • Redakcja
    • Reklama
    • Zamów jedzenie
    • Ogłoszenia
    • Polityka prywatności

    Wpisz powyżej i naciśnij Enter aby wyszukać. Naciśnij Esc aby anulować.