KOLBUSZOWA. Zamieszanie z handlem na targowiskach. O co chodzi?

Gdzie indziej można, w Kolbuszowej nie można. Szlabany zamiast straganów

Targowiska to w Kolbuszowej temat skomplikowany. Na początku w związku z epidemią koronawirusa handel pod chmurką został całkowicie zabroniony. Miesiąc temu, mimo zakazu, plac przy ulicy Zielonej został otwarty, a potem pojawiły się tam szlabany. Teraz z kolei okazuje się, że handlować „pod chmurką” można tylko na placu przy ulicy Wolskiej.

Przypomnijmy, że 16 marca w związku z epidemią koronawirusa burmistrz Jan Zuba wydał zarządzenie o wstrzymaniu handlu na targowiskach na terenie całej gminy Kolbuszowa.

Szlabany na Zielonej

Miesiąc później handlować „pod chmurką”, oczywiście z obostrzeniami, można było już w okolicznych miejscowościach, ale nie nad Nilem już nie. Z jednym wyjątkiem. W sobotę (25.04) targowisko przy ulicy Zielonej otwarto, ale następnego dnia pojawiły się tam szlabany i strzegący je strażnicy miejscy.




Moja mama od lat na targach sprzedaje sadzonki. Dziś rano przyjechała na zielony rynek w Kolbuszowej. Okazało się, że jest on zamknięty – żali się nam pani Ania.

Tylko na Wolskiej

Do tych i innych skarg mieszkańców burmistrz odniósł się na ostatniej sesji Rady Miejskiej: – Chcieliśmy dać możliwość sprzedaży tego, co przygotowano na sezon sadzenia kwiatów i warzyw. Stąd decyzja o uruchomieniu handlu na zielonym rynku. Przetestowaliśmy to w sobotę, kiedy jest mniej sprzedających. Okazało się, że nie było to dobre rozwiązanie – oświadczył.

Skorygowaliśmy więc nasze działania i zdecydowaliśmy, że handel artykułami rolno-spożywczymi będzie się odbywał tylko na placu przy ulicy Wolskiej, który spełnia wymogi odległości między poszczególnymi stoiskami – podkreślił burmistrz. – Zostało to dobrze przyjęte przez kupujących. Dostałem dużo telefonów z podziękowaniami. Okazało się, że nie jest problemem udanie się na ulicę Wolską. Zauważono też, że jest tam lepszy dojazd i większa możliwość parkowania niż na Zielonej.

Kiedy pełny handel?

Co będzie dalej? – Podejmiemy decyzję w najbliższym czasie – odpowiedział Zuba. – Prawdopodobnie przedłużymy handel artykułami rolno-spożywczymi na obowiązujących zasadach. Cały czas patrzymy na wytyczne „z góry”. W Kolbuszowej odbywają się duże targi w przeciwieństwie do okolicznych miejscowości. W związku z tym musimy być ostrożni w imię odpowiedzialności za wszystkich. Pełny handel na targowiskach zostanie przywrócony dopiero po upewnieniu się, że możemy być bezpieczni.




Przypomnijmy, że na placu przy ulicy Wolskiej kupcy są zobowiązani używać rękawiczek, masek ochronnych i płynu dezynfekcyjnego. Towar może podawać tylko sprzedawca. Przy jednym stanowisku handlowym może znajdować się maksymalnie trzy osoby, w odległości dwa metry od siebie.

Bądź pierwszy, który skomentuje ten wpis

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany.




Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.