Ponad trzy promile alkoholu w organizmie miał 44-letni kierowca skutera, którego zatrzymano w Kosowach, na trasie Mielec – Kolbuszowa. Dalszą jazdę uniemożliwił mu świadek jego „wyczynów” na drodze, który zawiadomił policję.
Do zdarzenia doszło w piątek (16.09) na drodze wojewódzkiej w Kosowach. Około południa interweniowali tam kolbuszowscy policjanci w związku ze zgłoszeniem dotyczącym kierowcy skutera, który jechał w stronę Mielca. Sposób jego poruszania wskazywał na to, że może być pijany.
Na miejscu mundurowi zauważyli leżący na poboczu drogi motorower. Z relacji świadków wynikało, że jadący nim mężczyzna oddalił się w pobliskie zarośla.
Policjanci udali się w to miejsce i szybko zatrzymali tam 44-letni mieszkaniec gminy Niwiska, który przyznał, że kierował motorowerem.
Badanie wykazało wykazało 3,38 promila alkoholu w jego organizmie. Okazało się również, że 44-latek ma cofnięte uprawnienia do kierowania pojazdami oraz aktywny zakaz prowadzenie wszelkich pojazdów mechanicznych. Teraz stanie przed sądem.