Na trzecim piętrze budynku Szpitala Powiatowego w Kolbuszowej już od dwóch lat nie przychodzą na świat dzieci. Kobiety – czy chcą czy nie chcą – muszą więc rodzić poza miejscem swego zamieszkania. Na tułanie się ze swymi problemami skazane są też starsze pacjentki. Jak długo jeszcze?
Radny powiatowy, Grzegorz Romaniuk podkreśla, że reaktywacja oddziałów noworodkowego i położniczo-ginekologicznego jest jego najważniejszym celem w tej kadencji Rady Powiatu. – Rozmawiam o tym z przedsiębiorcami. W tej sprawie byłem też w Sejmie – zaznacza. – Nie zamierzam jednak niczego niszczyć. Myślę o partnerstwie publiczno-prywatnym, gdyż, uważam, jest to najłatwiejsza droga do tego, żeby znowu w Kolbuszowej mogły się rodzić dzieci, a kobiety czuły się bezpiecznie i komfortowo.
Starosta Józef Kardyś inicjatywie nie mówi nie: – Jeśli przyjdą tu lekarze i zechcą coś takiego utworzyć, nawet gdyby miało to być niepubliczne, to zawsze będę za tym – zapewnia.