W Planie Gospodarki Odpadami dla Województwa Podkarpackiego znalazła się informacja o zamiarze budowy spalarni śmieci w miejscu byłej cegielni w Hadykówce. Mieszkańcy są tym zszokowani. Pytają, dlaczego nikt z nimi niczego nie konsultował.
Informację o planowanej inwestycji w Hadykówce możemy znaleźć na stronie internetowej Urzędu Marszałkowskiego w dziale „Aktualizacja Wojewódzkiego Planu Gospodarki Odpadami”. Czytamy tam, że ma to być „instalacja termicznego przetwarzania odpadów komunalnych i przetworzonych”. Pod tym znajduje się pieczątka Andrzeja Kuliga, dyrektora Departamentu Ochrony Środowiska.
Czy to prowokacja?
– Dlaczego nikt nie poinformował nas o tej inwestycji? Dlaczego nie powiadomiono nas o możliwości składania wniosków ze sprzeciwem? – wkurza się Krystian Pakłos, mieszkaniec Hadykówki. – Myślę, że także sąsiednia gmina Majdan Królewski powinna być o tym jakoś zawiadomiona. W końcu ta „inwestycja” leży niemalże na granicy gmin, a co za tym idzie może być równie uciążliwa.
Temat żyje także w mediach społecznościowych, a szczególnie w grupie Nasz Cmolas. Głos tam zabrał między innymi Andrzej Zagroba, radny gminy: – Cała ta burza wygląda na jakąś prowokację. Zbyt „gruba impreza”, żeby nie było o tym słychać, ani żeby nie były ogłoszone konsultacje. Nie znam pewnie wszystkich procedur, ale na zwykła żwirownię trzeba było wiele formalności a co dopiero spalarnia. Moim zdaniem fake news. Mam przynajmniej taką nadzieję – zastrzegł Andrzej Zagroba.
Co z byłą cegielnią?
Do zarzutów, również pod swoim adresem, odniosła się Teresa Krzysztofińska, sołtys Hadykówki: – Żaden to wysiłek wystukać coś na klawiaturze, ale za to wielka fatyga zrobić parę kroków do remizy na zebranie wiejskie (…) Wygląda na to, że radny ma być jasnowidzem, a sołtys cudotwórcą – pisała.
Były zakład ceramiki w Hadykówce jest własnością prywatną. Nie wiadomo, jaka przyszłość czeka to miejsce. Powrót do produkcji cegieł raczej jest wykluczony. Czy powstanie tam spalarnia śmieci?
Do tematu powrócimy.