Przed nami wybory. Pewnie najważniejsze od wielu lat. Zmiany czekają bowiem nie tylko samorząd Kolbuszowej, ale i wiele innych gmin powiatu. Wybierzmy więc mądrze. I może tym razem – dla odmiany – bardziej postawmy na kobiety.
Dobrze, że wśród kandydatów na radnych są osoby przedsiębiorcze i niezależne finansowo. Jest więc nadzieja, że nie idą do samorządów dla „stołków” i pieniędzy. I że w momencie próby nie dadzą się zaszantażować przez swego „wodza”.
Niezależni finansowo
Taką osobą niezależną, moim skromnym zdaniem, jest np. Marcin Szypuła, który walczy o mandat radnego miejskiego w Kolbuszowej.
To samo można powiedzieć o Arturze Świdrze z Zapola, który ubiega się o fotel w Radzie Powiatu. Ma tam szansę zająć miejsce innego reprezentanta gminy Niwiska, Zbigniewa Ofiary, który jako jedyny radny tzw. PiS zachował się godnie i nie głosował za likwidacją szpitalnych oddziałów.
Kobiety na listach
Osobiście cieszy mnie także fakt, że na listach wyborczych taki licznie są kobiety.
Podobno „gdzie diabeł nie może tam babę pośle”. Na pierwszy rzut oka może to stawiać płeć piękną w złym świetle. Ja uważam, że jest odwrotnie.
Porzekadło to podkreśla bowiem kobiecy spryt, umiejętność wybrnięcia z trudnego położenia i zdolność radzenia sobie w każdej sytuacji. Tutaj panie są lepsze od nas, mężczyzn.
Niwiska przykład dały
Jak dotychczas jedyną kobietą – włodarzem w powiecie jest Elżbieta Wróbel.
Z jakim skutkiem? Gmina Niwiska pod rządami pani wójt zmieniła się bardzo na plus pod każdym względem. Zauważają to przyjezdni.
Doceniają to także sami mieszkańcy, którzy od 2006 roku za każdym razem wybierają właśnie panią Elę na swoją gospodynię.
Teraz Cmolas i Dzikowiec?
Duże szanse na objęcie funkcji wójta gminy Cmolas ma Bernadetta Wolak Posłuszny, która dała się poznać jako pracowita radna.
Dodatkowo w sposób bardzo transparenty dzieliła się z internautami swoją działalnością samorządową. Myślę, że mieszkańcy gminy Cmolas powinni dać jej kredyt zaufania.
W Dzikowcu o urząd wójta z kolei walczą dwie panie: Bogumiła Kosiorowska, dyrektor Samorządowego Centrum Kultury w Dzikowca, oraz Urszula Rzeszut Baran – radna gminy.
Obie panie są nie tylko przemiłe, ale także doświadczone i merytorycznie przegotowane do sprawowania samorządowej władzy.
Trio z Kolbuszowej
W Kolbuszowej, niestety, kandydatek na burmistrza nie ma. Kobiet za to nie brakuje na listach wyborczych do Rady Miejskiej.
Polecam tu trzy wykształcone, przedsiębiorcze i odważne panie: Monikę Ślęzak, Katarzynę Furtak Draus i Joannę Szalony. Oceniam je tak samo dobrze – mimo, że każda z nich reprezentuje konkurencyjny wobec siebie komitet.
Rada Powiatu
Jeśli chodzi o Radę Powiatu, to interesująco prezentują się kandydatury Anny Sudoł (Kłapówka) i Lidii Jemioło-Proczek (Trześń). Podobnie jak powyżej, obie panie ubiegają się o mandaty z „wrogich” wobec siebie ugrupowań.
Na listach wyborczych znajdziecie też wiele innych kandydatek, którym 7 kwietnia warto zaufać. Warto, bo przecież Kolbuszowa jest kobietą.
Paweł Galek