„Genialny film. Dawno nie byłem tak przygnębiony”

Zobacz "Wołyń" - film kręcony w skansenie

Nie milkną echa premiery filmu „Wołyń”.  Produkcja, która jako pierwsza opowiada o rzezi około 100 tysięcy Polaków dokonanych przez Ukraińców, dla wielu jest wstrząsem. W zasadzie nie ma osoby, która po wyjściu z kina, nie pozostaje bez refleksji.

Film Wojciecha Smarzowskiego w kinie obejrzał Arkadiusz Drewnicki, który jak wielu innych mieszkańców kolbuszowskiej gminy był statystą w „Wołyniu”. Oto co napisał na Facebooku:




„Cóż powiedzieć… Dawno nie byłem tak przygnębiony wychodząc z kina. Bynajmniej nie było to z powodu słabej produkcji czy zawiedzionych oczekiwań. Jedno co „na gorąco” rzuca się na język (choć akurat to wyznaję od dawna): nacjonalizm to źródło zła, patriotyzm jeśli łączony z nacjonalizmem również. Tysiące niewinnych istnień traci życie, tylko dlatego że kilku idiotów rozbudza tłum chorymi ideami. I jeszcze mieszanie się w te sprawy kościoła tradycyjnie wywołuje opłakane skutki. Który to już raz w historii? Genialny film choć historia okrutna.

Po zakończeniu seansu wsłuchując się w głosy komentarzy odniosłem bolesne wrażenie, że wielu po raz pierwszy o tym w ogóle usłyszało. Byli i tacy, którzy wciąż myślą że to fikcja”.

Bądź pierwszy, który skomentuje ten wpis

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany.




Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.