Mieszkaniec Kolbuszowej, poszukiwany listem gończym, wpadł w ręce policji w spektakularnych okolicznościach. Zatrzymano go, kiedy uciekał przez… balkon.
Kilka dni temu kolbuszowscy policjanci ustalili, że w jednym z mieszkań na terenie miasta może przebywać 32-letni mieszkaniec miasta, który ukrywał się przed wymiarem sprawiedliwości.
Ucieczka przez balkon
W poniedziałek (14.04) na miejsce udali się dzielnicowi oraz funkcjonariusze ogniwa patrolowo-interwencyjnego Komendy Powiatowej Policji.
Gdy mundurowi zapukali do drzwi mieszkania, zaskoczony 32-latek zorientował się, że wpadł. W panice postanowił uciekać – wybrał drogę przez… balkon, licząc na zaskoczenie.
Nie wiedział jednak, że tam już czekali na niego dzielnicowi, którzy przewidzieli taki scenariusz.
Poszukiwany listem gończym
Mężczyznę zatrzymano bez większych trudności. Już wcześniej był poszukiwany listem gończym, a jego ucieczka była próbą uniknięcia kary za przestępstwo, które wcześniej popełnił.
Wydawało mu się, że zdoła przechytrzyć wymiar sprawiedliwości. Przez pewien czas rzeczywiście skutecznie unikał odpowiedzialności, jednak jego gra dobiegła końca. Trafił do zakładu karnego, gdzie spędzi najbliższe 10 miesięcy.
„To była kwestia czasu”
Przypadek ten pokazuje, że ukrywanie się przed organami ścigania jest jedynie grą na czas.
– Osoby z zasądzonym wyrokiem często łudzą się, że zdołają uniknąć kary, jednak działania policji są konsekwentne i systematyczne. Zatrzymanie poszukiwanego przez wymiar sprawiedliwości to tylko kwestia czasu – przekazuje policja.