„Ciemność. Widzą ciemność”. Skargi na zmrok w Kolbuszowej

Oświetlić niebezpieczne skrzyżowanie na Łąkowej

Rano kiedy ruch pieszych jest naprawdę duży, kiedy młodzież i dzieci zmierzają do szkół, a dorośli do zakładów pracy, w Kolbuszowej panuje… ciemność.

Na poranny mrok w Kolbuszowej zwróciła uwagę radna miejska, Barbara Bochniarz:

– Wiele osób prosiło mnie o włączenie ulicznych świateł. O godz. 6 rano panuje ciemność, a na ulicach ślisko. Nie trudno o nieszczęście  – mówiła na jednej z ostatnich sesji Rady Miejskiej.

Poranna ciemność na kolbuszowskich ulicach ma swoją genezę w zarządzeniu… premiera Mateusza Morawieckiego sprzed ponad dwóch lat.

Zobowiązał on wówczas samorządy do oszczędzania na energii o 10 procent.

Urząd Miejski więc skrócił czas oświetlenia ulicznego zarówno na terenie miasta, jak i sołectw.

– W przeszłości od pierwszej niedzieli adwentu rano świeciliśmy lampy. W ubiegłym roku, w związku z tym co się stało, zrezygnowaliśmy z tego. Postaramy się do tego powrócić. Zlecę służbom przywrócenie porannego oświetlenia – zapowiedział burmistrz Jan Zuba.

Bądź pierwszy, który skomentuje ten wpis

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany.




Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.