Wczoraj kolbuszowska policja przyjęła dwa zgłoszenia dotyczące ataku psów. Zdarzenia te miały miejsce w Woli Raniżowskiej i w Świerczowie.
W środę (10.08), przed godziną 20 w Woli Raniżowskiej przed jadący samochód wbiegł pies.
Kierowca zatrzymał auto i wyszedł, aby sprawdzić, czy zwierzę nie potrzebuje pomocy. Wtedy czworonóg ugryzł go w rękę i uciekł. O zdarzeniu mężczyzna poinformował kolbuszowską policję.
Chwilę później mundurowych zawiadomił mieszkaniec gminy Kolbuszowa. Zgłosił, że w Świerczowie zaatakował go pies. Z relacji pokrzywdzonego wynikało, że biegający luzem zwierzak złapał go zębami za spodnie, a wszystko to działo się w obecności właściciela, który nie reagował.
Policjanci przypominają, że biegające luzem zwierzęta stanowią zagrożenie dla zdrowia ludzi, a często również przyczyniają się do zdarzeń drogowych.
Za szkody z tego tytułu odpowiadają właściciele psów. Za niezachowanie zwykłych lub nakazanych środków ostrożności grozi kara ograniczenia wolności, nagany lub grzywny do tysiąca złotych.