W niedzielę (15.10), o godzinie 20.50 ze swojego domu w Kolbuszowej wyszła 69-letnia Stanisława Lubera. Najpierw udała się na dworzec autobusowy, a następnie poszła ulicą Rzeszowską w kierunku Kolbuszowej Górnej. Potem ślad po niej zaginął.
Na chwilę obecną nie ustalono, czy Stanisława Lubera została w Kolbuszowej, czy może pojechała dalej. Może kierować się w stronę Rzeszowa, Przemyśla lub Warszawy.
Zaginiona nie jest osobą samodzielną i może mieć problemy z pamięcią. Jest natomiast religijną, może więc szukać schronienia w kościołach lub na cmentarzach.
Każdy kto zauważy zaginioną kobietę, proszony jest o pilny kontakt z Komendą Powiatową Policji w Kolbuszowej. Można też dzwonić pod nr tel.: 478 221 310.
Stanisława Lubera była ubrana w granatową przyszywaną kurtkę z kapturem, który był podszyty brązowym misiem. Miała na sobie czarne spodnie, wsuwane czarne buty.
Miała przy sobie czarną torebkę i dwie większe torby na zakupy: czerwoną materiałową i dużą białą niebieską z logo Action.
Rysopis: kolor oczu brązowy, cera śniada włosy szpakowate, wzrost 175 cm, tęższa budowa ciała, cechy charakterystyczne to widoczny guz na przedramieniu oraz specyficzny chód wolny i kołyszący.