Do 6 maja w spichlerzu z Bidzin, a od 11 maja w chałupie z Żołyni, w kolbuszowskim skansenie, można oglądać wystawę pt. „Z rodziną najlepiej wychodzi się na zdjęciach”. Są tam fotografie z przełomu XIX i XX w., na których utrwalono najważniejsze momenty życia dawnych mieszkańców.
– Zwiedzający są świadkami ślubów i wesel, świętują chrzciny, imieniny i spotkania rodzinne; podziwiają zdjęcia, które łączyły rodziny rozdzielone przez wojnę albo emigrację; zdjęcia, które miały przypominać o chwilach szczęścia i powodzenia. Przyglądają się rodzinom chłopskim i ziemiańskim, Polakom, Żydom i Romom, bogatym i biednym – wylicza Agata Front z Muzeum Kultury Ludowej w Kolbuszowej.
Muzealnicy przygotowali unikalne aparaty fotograficzne i zaaranżowali niewielkie atelier. Przygotowali też salę kinową, w której będzie wyświetlany film „Rzeszowskie Janusze. Rodzina”. Opowiada on historię Rzeszowa podczas I wojny światowej, utrwaloną na szklanych kliszach. Wystawa otwarta jest codziennie w godz. 12.15 lub w innym terminie po wcześniejszym uzgodnieniu z przewodnikiem.