Wójt Władysław Grądziel nie ukrywa, że ma serdecznie dość obecności gminy Raniżów w powiecie kolbuszowskim. Jak mówi, „chce się od tej gangreny jak najszybciej odciąć i dołączyć do cywilizacji”.
Swoje mocne słowa wójt Władysław Grądziel wypowiedział w kontekście sporu ze Starostwem Powiatowym w Kolbuszowej, który trwa od lat.
Wojna ze starostwem w Kolbuszowej
Poszło o remont drogi powiatowej w Woli Raniżowskiej z 2019 roku. Włodarz oświadczy, że inwestycja ta została źle zrealizowana i dlatego nie zapłacił za nią ani grosza z kasy gminy.
Starostwo Powiatowe otrzymało na ten cel dofinansowanie z Funduszu Dróg Samorządowych w kwocie 1 992 185 zł. Resztę, czyli prawie 2 mln zł, miała wyłożyć gmina Raniżów. Ale nie wyłożyła.
Teraz Sąd Najwyższy?
We wrześniu 2023 roku Sąd Okręgowy w Rzeszowie wydał wyrok w tej sprawie. Stanowił on, że gmina Raniżów nie musi płacić za remont drogi powiatowej w Woli Raniżowskiej.
Starostwo odwołało się od wyroku, a sprawa trafiła do Sądu Apelacyjnego w Rzeszowie. Ten 20 czerwca 2024 roku z kolei zdecydował, że to… Urząd Gminy w Raniżowie ma zwrócić pieniądze.
Wraz z odsetkami, jakie wyliczył starosta Józef Kardyś, ma to być prawie 3 mln zł. Wójt płacić jednak nie zamierza i zapowiedział, że wniesie kasację tego wyroku do Sądu Najwyższego w Warszawie.
Wójt Władysław Grądziel atakuje radnych opozycji
Temat sporu ze starostwem stanął na ostatniej sesji Rady Gminy w Raniżowie.
– Bardzo przykro zrobiło mi się, kiedy głosowaliśmy nad kwotą prawie 3 mln zł. Okazuje się, że niektórzy radni chcą, żeby te środki nie pracowały na rzecz gminy Raniżów, tylko na rzecz powiatu. Pięciu radnych. Ciekawe myślenie, będzie to pewnie kiedyś przedmiotem prac doktorskich. Drodzy mieszkańcy przyglądajcie się tym ludziom, jakie oni interesy reprezentują – grzmiał raniżowski włodarz.
– Cały czas pomagam wam i wspieram w trudnych decyzjach na rzecz naszej gminy. Ale niektórzy z was mają swe partykularne interesy, o których my nie wiemy. Ta „kolbuszówka” nam się tutaj odbija. Dlatego moim staraniem jest to, żeby się od tej gangreny odciąć. Od tych kumoterstw, klubików, tych kuluarów. Żeby pójść do świata, do cywilizacji. Ustawa o samorządzie tu zawiniła, bo wybiera pośrednio starostę, a nie bezpośrednio. I to nam się odbija czkawką, to kuleje – dodał wójt.
Gmina Raniżów w gazetce „Rzeszów i okolice”
Jak się okazuje, wójt już przygotowuje podłoże do tego, żeby powiat kolbuszowski opuścić. Chodzi o bezpłatną gazetkę „Rzeszów i okolice”, w której gmina Raniżów publikuje artykuły.
– Jest to płatna promocja gminy Raniżów. To inspiracja do tego, żebyśmy w końcu znaleźli się w gronie samorządów z prawdziwego zdarzenia w powiecie rzeszowskim. Jest to początek tej drogi. 600 egzemplarzy tego wydania to jest to wydatek rzędu 1000 zł, czyli jest to koszt bardzo znikomy – zapewniał Grądziel.