Wjechał w jego auto pijany kierowca. Pojechał za nim i wskazał policji




Jeden z kierowców, podróżując wczoraj (25.01) przed południem przez Widełkę, nagle zobaczył jadącego z przeciwnego kierunku i na tym samym pasie co on fiata bravo. Nie miał szans na reakcję.

Doszło do zderzenia. Na szczęście, jak się okazało, niegroźnego. Kierujący fiatem nie zatrzymał się, nie sprawdził, czy komuś coś się nie stało. Po prostu odjechał. Poszkodowany pojechał za nim, powiadamiając o całym zdarzeniu policję. Jechał za kierowcą fiata aż do Weryni, gdzie ten zatrzymał się, porzucił pojazd i dalej uciekał pieszo. Gdy na miejsce dojechali policjanci, mężczyzna wskazał im porzucony samochód i kierunek, w którym oddalił się sprawca kolizji.




Funkcjonariusze z Ogniwa Patrolowo-Interwencyjnego pobiegli za nim i po chwili go zatrzymali. 24-letni mieszkaniec powiatu rzeszowskiego miał przy sobie kluczyki i dokumenty do fiata. Mężczyzna został przewieziony na komendę, gdzie badanie wykazało 2,64 promila alkoholu w jego organizmie. Sprawdzenia w policyjnych bazach wykazały, że 24-latek ma aktywny zakaz prowadzenia pojazdów mechanicznych. Mężczyzna został zatrzymany i osadzony w policyjnym areszcie.




Mundurowi przedstawili mu zarzut kierowania w stanie nietrzeźwości. Odpowie również za jazdę wbrew obowiązującemu zakazowi oraz spowodowanie kolizji drogowej.

5 Komentarzy

    • Dawid zapewniam cię ze ten typ stwarzał duże zagrożenie gdyby nue odwaga kierowcy uciekłby nie ponosząc żadnych konsekwencji a nie wiadomo czy po drodze by kogoś nie zabił znam szczegóły tej sprawy i zapewniam cię że kierowca dobrze zrobił.

    • No wlasnie mogl zabic…… Gdzie to siadac za kierownice po alkoholu… Dobrze ze poszkodowany nie odpuscil… I udalo sie gi zlapac bo moglby

  1. Dawid to w tym odważnego że ten człowiek jechał z taką predkością i po alkoholu że jadąc dalej mógł zabić kogoś a dzięki odwadze kierowcy złapali go moze coś go to nauczy znam więcej szczegółów tej sprawy i zapewniam cię że jest to niebezpieczny typ.

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany.




Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.