W kolbuszowskich lasach rośnie liczba dzikich wysypisk śmieci. Dlaczego?

W ostatnich miesiącach w kolbuszowskich lasach wzrosła liczba dzikich wysypisk śmieci. Ma to związek nie tylko z mentalnością niektórych mieszkańców, ale także, jak należy sądzić z niejasnymi zasadami nowego prawa dotyczącego gospodarki odpadami.

Są to głównie śmieci pochodzące z okolicznych domostw. Ludzie pakują te odpady do worków i jadąc np. do pracy zabierają je ze sobą i wyrzucają na terenach leśnych i nie tylko – mówi Natalia Batory z Nadleśnictwa Kolbuszowa. – Nie wiem, dlaczego tak się dzieje, ale tak jest. Mamy też duży problem z odpadami po remontach. Firmy, które wykonują takie usługi, zazwyczaj oferują zabieranie ze sobą odpadów. One jednak nie lądują na wysypiskach, tylko w lesie, wzdłuż dróg i w rowach. Niestety, ale z tym problemem my leśnicy musimy sobie radzić sobie sami i płacić za utylizację tych odpadów.





1 Komentarz

  1. A czemu to się dziwić, ceny rosną kilkukrotnie, a mniej można wyrzucać. Do tego ktoś przecież musi płacić za utylizację setek tysięcy ton śmieci z zachodu..

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany.




Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.