Wczoraj (10.05) mieszkankę Weryni odwiedził mężczyzna podający się za mieszkańca gminy Głogów Małopolski. Powiedział, że mieszka we wsi Jasień. Był sam. Prosił o wsparcie finansowe. Tłumaczył, że nie ma środków na leczenie dzieci, a cały dobytek stracił w pożarze. Kobieta dała mu pieniądze.
Tymczasem informacji, które przedstawił obcy, nie potwierdziła Straż Miejska w Głogowie, dodając, że na ich terenie nie ma miejscowości o takiej lub podobnej nazwie, nie było też takiego zdarzenia.
A więc wszystko wskazuje na to, że mamy do czynienia z oszustem, który najprawdopodobniej nie działa sam. Mężczyzna, który naciąga mieszkańców na pieniądze, ma ok. 50 lat, jest niskiego wzrostu, włosy ciemne, krótkie, bez zarostu, okularów i znaków szczególnych. Uważajmy i bądźmy ostrożni.