W związku z rozprzestrzenianiem się koronawirusa (439 potwierdzonych przypadków w naszym kraju, w tym 6 ofiar śmiertelnych), rząd podjął decyzję o wprowadzeniu stanu epidemii i wstrzymaniu lekcji w szkołach, przedszkolach, żłobkach i uczelniach do Świąt Wielkiejnocy, czyli do 14 kwietnia. Wprowadził też surowe kary za złamanie kwarantanny.
Stanu epidemii oznacza: obowiązkowe szczepienia i zabiegi, wprowadzenie zakazu przemieszczania się, a także nakaz udostępniania pomieszczeń, środków transportu i terenów do walki z epidemią
Najwięcej emocji wzbudza decyzja o wstrzymaniu lekcji do Świąt Wielkiejnocy. – To trudna decyzja, ale potrzebna, żeby nie doszło do rozprzestrzeniania się koronawirusa – oświadczył premier Mateusz Morawiecki. Nauczyciele mają być w gotowości. Zaleca się, by prowadzili z uczniami zajęcia zdalnie.
Zwiększono również kary za złamanie zasad kwarantanny. Nie będzie ona wynosić 5 000 złotych, jak obecnie, tylko 30 000 zł. – Wprowadzamy także mechanizmy śledzenia tego, czy dany człowiek przebywa w domu pod adresem, który zadeklarował – zaznaczył polski premier. – Ceną za złamanie kwarantanny może być czyjeś zdrowie i życie. Dlatego musimy traktować ten temat bardzo poważnie.