Dziś (17.12) odbyło się zebranie Komisji Oświaty, Kultury, Kultury Fizycznej, Opieki Społecznej i Zdrowia Rady Miejskiej. Posiedzenie poświęcone było problemom Zespołu Szkół Specjalnych w Kolbuszowej Dolnej. Oprócz radnych w spotkaniu komisji wzięli udział: starosta Józef Kardyś, burmistrz Jan Zuba, gminny inspektor oświaty, Ireneusz Kogut; kierownik Zespołu Oświatowego, Ryszard Haptaś, skarbnik Jacek Mroczek oraz dyrektor szkoły w Kolbuszowej Dolnej, Marzena Mytych.
Oto relacja z tego wydarzenia przewodniczącego komisji, Pawła Michno (na zdjęciu):
„Każda ze stron wypowiedziała swoje stanowisko. Burmistrz odwołał się do uchwały Rady Miejskiej sprzed 12 lat, kiedy gmina Kolbuszowa przejęła od powiatu zadanie prowadzenia szkoły specjalnej. Wycieczek historycznych było zresztą wiele, także tych o to, dlaczego to szkoła podstawowa w Weryni była w pierwszej kolejności rozbudowana, a nie szkoła w Kolbuszowej Dolnej.
Burmistrz zaproponował staroście przejęcie zadania, jakim jest prowadzenie szkoły przysposabiającej do pracy (szkoła ponadgimnazjalna) działającej w ramach Zespołu Szkół Specjalnych. Odpowiedź starosty była jednoznaczna: wykluczone. Propozycja była podyktowana bazą jaką posiadają szkoły podlegające staroście, głównie Zespół Szkół Ekonomiczno – Agrotechnicznych na Weryni.
Starosta wykluczył takie rozwiązanie w najbliższym czasie tłumacząc głównie sytuacją jaka nastąpi we wrześniu, gdzie w wyniku reformy oświaty do szkół średnich przyjdzie podwójny rocznik młodzieży kończącej gimnazjum oraz ośmioklasową szkołę podstawową.
Temat podjął także radny Józef Fryc mówiąc, że nie wyobraża sobie innej sytuacji, jak rozbudowa szkoły w Kolbuszowej Dolnej. W międzyczasie powrócono do forsowanej od pewnego czasu koncepcji ewentualnego przeniesienia szkoły specjalnej do już istniejącej szkoły, która w wyniku niżu demograficznego oraz wygaszania gimnazjum stanie się opustoszała i mogłaby zostać adaptowana (…).
W najbliższych tygodniach temat będzie kontynuowany. Który z wariantów przeważy? Rozbudowa czy adaptacja istniejącej szkoły pod potrzeby szkoły specjalnej?”
3 komentarze
Jednak ten Fryc głupszy niż ustawa przewiduje.Jaka rozbudowa- znowu wywali pieniądze bo nie jego?Stoją puste szkoły i tam przenieść dzieci żeby się uczyły w godnych warunkach.
Oczywiście że do Kupna! Po co ma się marnować tak piękny budynek? A może zostawić tu i tu??? I sprofilować pod kontem niepełnosprawności. Np intelektualnej lub innej. Do Mielca dowozi się dzieci to mogłyby zostać w powiecie. A w Kupnie to i ksiądz by miał na szkołę oko ….
Przystosowanie szkoły do wymogów osób niepełnosprawnych może kosztować nie wiele mniej jak rozbudowa obecnej. Teraz niektóre dzieci dojeżdżają nawet godzine w jedną stronę. Jak przeniosą szkole do Kupna to zajmie im to 1,5 h w jedną stronę a w sumie 3 godziny dziennie. Puscilibyscie dziecko na codzienna tulaczke busem po 3 godziny?