Budowa sieci światłowodowej na terenie gminy Cmolas wzbudza emocje, jak się okazuje – te pozytywne i negatywne. Wielu mieszkańców nie może doczekać się szerokopasmowych: Internetu, telewizji, czy telefonu. Ale są też tacy, którzy blokują całe przedsięwzięcie.
Sygnały zaniepokojenia słychać m.in. od mieszkańców wsi Ostrowy Baranowskie. – Główna sieć, która przecina wieś wzdłuż, jest już zrobiona. Natomiast do wykonania pozostały rozgałęzienia. Dotyczy to wielu przysiółków – alarmuje Marian Zieliński, radny i były sołtys Baranowskich. – Mieszkańcy nie wiedzą, do kogo mają się zgłosić. Chcielibyśmy, żeby całe Ostrowy zostały objęte tym internetem.
– Założenie jest takie, żeby do końca roku we wszystkich miejscowościach naszej gminy ten światłowód był – zaznaczył Eugeniusz Galek, wójt gminy Cmolas. – Tym niemniej no będę rozmawiał firmą, która realizuje to przedsięwzięcie, by przyspieszyła prace w tym zakresie. Nie ma mrozów i śniegu, można to robić. Wykonawcy prac skarżą się, że niektórzy mieszkańcy nie chcą by linia szła przez ich działki. To komplikuje sytuację. Teraz chodzi o to, żeby im wytłumaczyć, że ta inwestycja będzie służyć wszystkim.
Czytaj również
Nie chcą puścić przez swoje światłowodu. Przez garstkę osób cierpią wszyscy