W nocy z czwartku na piątek (05-06-10) w Weryni doszło do pożaru, w wyniku którego poważnych oparzeń ciała doznał 42-letni mężczyzna. Więcej szczęścia miały jego rodzina.
Ogień w domu pojawił się ok. godz. 1.30. 42-latek polecił żonie i dzieciom wyskoczyć przez okno, a sam pobiegł po pomoc do sąsiadów, którzy powiadomili straż pożarną. Na miejsce przyjechali strażacy, policja i karetki pogotowia. Mężczyzna z rozległymi poparzeniami został przetransportowany do specjalistycznego szpitala. Hospitalizowana została również jego 40-letnia żona, która doznała urazu nogi. Policjanci zawieźli do szpitala też dzieci: 11 i 14-l. Na szczęście doznali one niegroźnych obrażeń.
Policjanci przypominają, że zbliżający się sezon grzewczy powoduje zwiększenie się zagrożenia pożarowego w budynkach mieszkalnych. Mundurowi apelują też o dobrą wentylację w domach.
– Najczęstszą przyczyną tego typu pożarów mogą być nieprawidłowo eksploatowane lub niesprawne urządzenia grzewcze, nieszczelne kominy oraz pozostawianie tych urządzeń bez nadzoru – mówi Jolanta Skubisz Tęcza, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Kolbuszowej. – Zagrożenie stwarza również nieostrożność osób dorosłych w trakcie palenia tytoniu. W okresie sezonu grzewczego zwiększa się też liczba zatruć tlenkiem węgla. Pamiętajmy, że jest on bezbarwny i bezwonny.
