Do tragikomicznej sytuacji doszło w Zielonce. Uciekający przed policją motorowerzysta wjechał na pole rolne i przewrócił się. Miał w organizmie ponad dwa promile alkoholu.
W poniedziałek (20.02) około godziny 15.30, kolbuszowscy policjanci, patrolując Zielonkę, postanowili zatrzymać do kontroli drogowej motorowerzystę. Przy użyciu sygnałów świetlnych i dźwiękowych nakazali mu zatrzymanie się.
Ten jednak a widok radiowozu zjechał z drogi między pobliskie zabudowania, a następnie wjechał na pole rolne. Tam jednak na mokrej nawierzchni stracił panowanie nad pojazdem i wywrócił się.
Funkcjonariusze wylegitymowali mężczyznę. Był nim być 43-letni mieszkaniec powiatu kolbuszowskiego. Miał 2,46 promila alkoholu w jego organizmie.
Ponieważ w trakcie czynności, motorowerzysta zaczął uskarżać się na ból nogi, na miejsce wezwano karetkę, która zabrała go na dalsze badania.
43-latek odpowie za kierowanie po pijanemu oraz za niezatrzymanie się do kontroli drogowej.