Jeszcze w tym miesiącu ma rozpocząć się budowa drogi, która w Kolbuszowej Górnej połączy krajową „dziewiątkę” z traktem wojewódzkim w kierunku Sędziszowa Młp. Inwestycja miała ruszyć już wiosną, ale ostatecznie przesunięto ją w czasie. Nieoficjalnie mówi się, że opóźnienie to jest efektem problemów związanych z zapewnieniem zjazdów z planowej drogi do pól i posesji mieszkańców.
Łącznik, zwany również małą obwodnicą Kolbuszowej, ma zostać wybudowany jesienią – wiele wskazuje, że jeszcze przed wyborami samorządowymi. To dobra wiadomość szczególnie dla kierowców, którzy narzekają na zatłoczoną drogę krajową nr 9. Rozwiązanie to, zdaniem urzędników, pozwolił też nieco odetchnąć miastu. Dzięki drodze powstaną również nowe tereny inwestycyjne.
– Celem tej obwodnicy będzie wyprowadzenie ruchu tranzytowego z miasta – przekonuje burmistrz Jan Zuba. – Oczywiście zostanie ruch na drodze krajowej – nie wyprowadzimy go, póki co, bo to nie jest możliwe na obecnym etapie. Niemniej jednak każdy element drogowy, który rozprowadza ten ruch na wiele strumieni, jest rozwiązaniem, które sprzyjać będzie poprawie płynności jazdy.
4 komentarze
Dobra wiadomość dla kierowców nie dla mieszkańców których domy znajdują sie w bezpośrednim sąsiedztwie owej drogi
Jakieś bajki z tym terminem. Nie przerobia za nic 10 mln tej jesieni
Wszyscy się chyba zastanawiają czy opóźnienie w budowie ma związek z owym „powstaniem terenów inwestycyjnych”, ciekawie byłoby prześledzić jakie nastąpiły zmiany własności gruntów na przyległym terenie w ostatnich paru latach – a więc kto kupił bo wiedział a kto sprzedał bo nie wiedział.
Kupił gminny bezradny -pytaj się w gminie kiedy i zagadka rozwiązana.