Mieszkaniec powiatu kolbuszowskiego dał się nabrać oszustce, która obiecywała mu ogromne zyski na kryptowalutach. Mężczyzna zamiast zarobić, stracił kilka tysięcy złotych.
Kilka tygodni temu w siedzibie policji w Kolbuszowej zjawił się mieszkaniec naszego powiatu. Oświadczył, że został oszukany na kryptowalutach.
Jak relacjonował, zadzwoniła do niego kobieta, informując, że posiada on nieaktywne konto na internetowej giełdzie kryptowalutowej.
W trakcie kolejnych kontaktów mężczyzna dał się namówić do aktywacji konta i do zainstalowania aplikacji umożliwiającej zdalny dostęp do pulpitu.
Zalogował się do swojego banku i z pomocą oszusta wykonał przelew w wysokości kilku tysięcy złotych.
Dał się też namówić na zaciągnięcie pożyczki w wysokości kilkunastu tysięcy złotych w celu wykazania większego obrotu na koncie. Z pomocą oszusta uzupełnił w tym celu wniosek o pożyczkę 15 tys. zł.
Na szczęście do zawarcia pożyczki nie doszło, bo do pokrzywdzonego zadzwonił pracownik banku, aby potwierdzić złożenie wniosku o pożyczkę.
W trakcie rozmowy mężczyzna uświadomił sobie, że padł ofiarą oszustów i zawiadomił o tym policję.