Ulica Mielecka to jeden z najruchliwszych traktów nie tylko Kolbuszowej, ale całego powiatu. Pędzące tamtędy pojazdy zagrażają rowerzystom i pieszym, w tym małym dzieciom. Co prawda po jednej stronie jest chodnik, ale po drugiej (po lewej jadąc od Rynku) takowego nie ma. A chodzi o obszar, w którym dynamicznie rozwija się budownictwo mieszkaniowe.
Jest jeszcze jeden problem. Otóż mieszkańcy nie mają możliwości bezpiecznego przejścia na drugą stronę ulicy Mieleckiej. Dzieje się tam przez rowy melioracyjne. O problemie na ostatniej sesji Rady Miejskiej opowiedział radny Piotr Panek: – Powinniśmy zastanowić nad większą liczbą przejść dla pieszych, albo budową chodnika o długości 700 metrów, od ronda po wjazd do szkoły – postulował radny.
Burmistrz Jan Zuba przyznał, że chodnik przy ulicy Mieleckiej jest potrzebny, ale przeszkodami do jego wybudowania są głębokie rowy melioracyjne oraz kwestie własnościowe:
– Są tam działki, których płoty dosłownie „wiszą” nad rowem, więc jedynym rozwiązaniem wydaje się być chodnik w pasie drogowym – oświadczył Zuba, zobowiązując się jednocześnie, że złoży wniosek w tej sprawie do właściciela ulicy, Podkarpackiego Zarządu Dróg Wojewódzkich w Rzeszowie.
Jeden komentarz
Raczej Marszałek nie zrobi chodnika i oświetlenia i ściezki rowerowej na drodze Mieleckiej. Do tej poty nie zrobili na Debickiej w Mielcu choć było w planach. Poprostu zginęlo 2.5 km tego chonika z oświetleniem i ściezka rowerowa. Tlumaczenie Marszałka O.nigdy nie było odpowiedzią na konkretne pytanie .
Nie liczyłbym na wsparcie O. w tej sprawie
Walczcie z grubej rury przez media np parodie drogowe