„Nie mam sobie nic do zarzucenia, niczego nie żałuję… Szkoda, że nikt nie płakał, kiedy obcinano mi pensję” [POSŁUCHAJ]

O tym, że Rada Powiatu odwołała starostę Józefa Kardysia, a dwa dni później powołała po to, aby  mógł uzyskać świadczenia emerytalne, usłyszała już cała Polska.




Z dziennikarskiego obowiązku przypomnijmy tylko, że dzięki temu zabiegowi starosta uzyskał emeryturę, którą będzie mógł dostawać razem z pensją (w sumie 12 800 zł brutto).

Dwudniowy starosta

Na konto Józefa Kardysia wpłynęła też odprawa w wysokości 62 400 zł brutto. Odprawa należy się też Ryszardowi Sukiennikowi, który  pełnił funkcję starosty przez… dwa dni.

Pytany, czy ma sobie coś do zarzucenia, starosta odpowiedział: – Nie mam. Jeśli ktoś ma z tym problem, z pretensjami niech uda się do Sejmu. Chcieliśmy tę sprawę załatwić najmniejszym kosztem. Zdecydowaliśmy się więc na zamianę miejsc z panem Sukiennikiem. Innego wyjścia nie było. Inaczej nie mógłbym otrzymać świadczeń emerytalnych. Czy ustawodawca pozostawił mi jakieś inne wyjście? Nie. Gdybym tak nie postąpił, nie otrzymałbym z ZUS świadectwa pracy i tyle.

„Jak wrócą mi pobory”

Raz w życiu odbiera się odprawę emerytalną. Tylko raz – bez względu na to, czy dostałbym ją teraz, czy za pół roku. Czy będę pobierał emeryturę i pensję jednocześnie? Nie wiem. Jak wrócą mi pobory, które miałem wcześniej, to będę się nad tym zastanawiał – zastrzega starosta.




Pije w ten sposób do rozporządzenia Ministerstwa Finansów, na mocy którego od 1 lipca b.r. zarobki wójtów, burmistrzów, prezydentów miast i starostów zostały ścięte o 20 procent. Nie ominęło to też i Kardysia. Jego miesięczna pensja spadła z 12 280 zł brutto do 10 400 zł brutto. – Nikt nie płakał, kiedy ścięto mi pensję – wkurza się. – Stało się tak wbrew prawu. Wierzę jednak w to, że to się odwróci.


8 Komentarzy

  1. Nikt pana nie zmusza do bycia Starostą i kandydowania. Widziały gały co brały. Złożyć urząd i pobierać sobie emeryturę. Moja żona przeszła na emeryturę po 35 latach pracy. Wie pan ile dostała odprawy 0 zł słownie zero. Dlaczego bo w prywatnej firmie która płaci podatki na pańskie pobory nikt nie daje odpraw. Jedynym rozsądnym wyjście z sytuacji dla pana jest złożenie mandatu i przejście na emeryturę razem z tymi którzy te deal zrobili. Mieszkańcy Kolbuszowej powinni protestować do oporu

  2. Ja pier…. ale idzie w zaparte. Bardzo niska emerytura – rzeczywiście – to co mają powiedzieć ludzie którzy się bujają na stażach, jaką oni będą mieć emeryturę??? Co mają powiedzieć ludzie którzy mają ok 1 tys. złotych emerytury. Jeden starosta wystudiowoł samorząd i bedzie ustawioł rząd. Bo jak mi wróco to bede myśloł. Porażka!

  3. Panie Kardyś dżentelmeni nie rozmawiają o pieniądzach oni po prostu je mają. Mało…mało….mało pieniędzy bardzo mało ….bardzo mało honoru i przyzwoitości.

  4. Jestem bliskim sasiadem pana Kardysia ale mnie rowniez nie podoba sie to co sie porobilo ,niestety ciagotki politykow i urzednikow panstwowych do pieniedzy sa porazajace.Byle tylko sie nachapac kosztem podatnikow bo niby nikogo sie konkretnie nie okrada ale smrod i wstyd pozostanie jednak.Skoro wiekszosc mieszkancow jest jednak oburzona zachowaniem Starosty to chyba jedna sluszna decyzje jaka powinien podjac to grzecznie przeprosic ludzi zrezygnowac ze stanowiska starosty i przejsc spokojnie na zasluzona emeryture razem z ta nieszczesna odprawa. Wtedy bedzie to chyba najbardziej korzystne dla mieszkancow i calego powiatu.Co o tym myslicie ?

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany.




Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.