Nie ma zgody na łańcuch!




W Sejmie trwają prace nad projektem nowelizacji ustawy o ochronie zwierząt. Według nowych przepisów nielegalne będzie m.in. trzymanie psa na łańcuchu. To, że jest to dla zwierzęcia źródłem cierpienia, wiedzą w kolbuszowskim przytulisku bezdomnych zwierząt. Dlatego osobie, która chce zaadaptować psa, stawia się warunek: pies nie może być potem trzymany na łańcuchu.

Na przestrzeni ubiegłego roku do adopcji oddano 76 psów i 33 koty. Jest to bardzo dobry wynik, uzyskany głównie dzięki internetowi i zaangażowaniu wolontariuszy.




– To nie tylko dzieci i młodzież. Mamy również osoby dorosłe, pracujące, mające swoje rodziny – zaznacza Grzegorz Dzimiera, komendant Straży Miejskiej, który opiekuje się kolbuszowskim przytuliskiem. – Liczba wolontariuszy, którzy nam pomagają, jest zmienna. Zwiększa się w okresie wiosennym. Później część tych osób odchodzi, co zupełnie naturalne. Stałą liczbę wolontariuszy mogę określić na poziomie 8-12 osób, w tym 3-4, które są z nami od samego początku.

Sama procedura adopcji jest bardzo prosta. – Wygląda to w ten sposób, że osoba zainteresowana przyjeżdża do przytuliska, spotykamy się tam, opowiada jakiego psiaka by chciała mieć, czemu ma on służyć, na koniec ja staram się wybrać odpowiednie zwierzę – wylicza komendant. –  Jest warunek: pies nie może iść na łańcuch, bo to wiąże się dla niego z dużym stresem. W grę wchodzi tylko kojec




– Ja sobie odnotowuje, kiedy dana adopcja nastąpiła i kto stał się właścicielem zwierzaka. Nie sprawdzamy potem warunków, w jakich dany pies potem żyje, co nie znaczy, że w przypadku, gdy otrzymamy sygnał, że dzieje się  coś złego, nie „składamy wizyty” takiej osobie – dodaje.

Naszym celem i misją zarazem jest przekazywanie Wam ważnych i ciekawych informacji z terenu powiatu kolbuszowskiego, a w szczególności z gmin: Kolbuszowa, Cmolas, Majdan Królewski, Dzikowiec, Raniżów i Niwiska. Pamiętajcie, że jesteśmy dla Was i piszemy tylko lokalnie. Nasz mail: biuro@kolbuszowalokalnie.pl. Zapraszamy na nasze social media.

Bądź pierwszy, który skomentuje ten wpis

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany.




Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.