Do Komisji Skarg Wniosków i Petycji Rady Powiatu wpłynęła skarga jednego z mieszkańców mówiąca o zaniedbaniach starostwa w postaci braku wydzielenia miejsca na jego stronach internetowych interpelacji i zapytań radnych oraz odpowiedzi urzędników.
Jak się okazuje, postulowane miejsce w Internecie jest. Problem w tym, że aktywność radnych w tym zakresie jest zerowa. Podczas ostatnich trzech sesji nie zadali oni ani jednego (!) pytania. Pod tym kątem rzeczywiście zakładka „interpelacje radnych” na stronie starostwa nie ma racji bytu.
Tymczasem ustawa o samorządzie powiatowym mówi, że „treść interpelacji i zapytań oraz udzielanych odpowiedzi powinna być podawana do publicznej wiadomości przez niezwłoczną publikację w Biuletynie Informacji Publicznej, na stronie powiatu oraz w inny sposób”.
Ewa Posłuszny, przewodnicząca komisji, przekonuje, że od momentu, kiedy przepis ten wszedł w życie, podczas sesji Rady Powiatu, a było ich już trzy, nie wpłynęła żadna interpelacja ani zapytanie radnego: – Gdyby takowe miały miejsce, zostałyby umieszczone na stronach starostwa – zapewniała.
2 komentarze
Wszyscy widzo I słyszo jakie mahloje w starostwie…sie wyprawia to poprostu tpina a nie urząd..zero pytań radnych coś tu śmierdzi…
Obywatel najpierw trzeba udowodnić tzw wg Ciebie ”mahloje” a później pisać na forum. Oczerniać anonimowo każdy ”gupol potrafi”, a to co robisz to jest POMÓWIENIE”