Muszla na Bulwarach to nie tor wspinaczkowy

Burmistrz: - Ludzie są zachwyceni Bulwarami

Zadaszona scena, która wraz z amfiteatrem powstała na Bulwarach Nad Nilem, zaczyna służyć jako…tor wspinaczkowa. Problem w tym, że na dole jest beton i każdy upadek może zakończyć się tragedią.

Bulwary Nad Nilem, które oddano do użytku trzy miesiące temu, stały się jednym z ulubionych miejsc kolbuszowian i osób przyjezdnych.




Dużym zainteresowaniem cieszy się fontanna multimedialna. Są tam też kurtyny wodne oraz obiekty do aktywności fizycznej (stoły do gier, siłownia, tor saneczkowy i rampa dla deskorolkarzy).

Zobacz Bulwary Nad Nilem z lotu ptaka [ZDJĘCIA]

Pomiędzy kładką a Kolegiatą pojawił się amfiteatr z zadaszoną sceną plenerową i oświetleniem. Muszla powstała w celu organizowania w niej koncertów i innych imprez czy eventów. Tymczasem zaczyna służyć dzieciakom jako tor wspinaczkowy. Zwróciła na to uwagę radna Barbara Szafraniec:

– Pod spodem jest nawierzchnia betonowa. Jeśli więc takie dziecko poślizgnie się i spadnie na nią z góry, to może skończyć się bardzo źle  – alarmowała na ostatniej sesji Rady Miejskiej.




Burmistrz Jan Zuba podkreślił, że to nie miasto, a rodzice odpowiadają za bezpieczeństwo swoich dzieci, które bawią się na terenie Bulwarów Nad Nilem.

– Są tam regulaminy, które jasno określają co tam wolno robić, a czego nie wolno. Każde bawiące się tam małe dziecko powinno być pod opieką rodziców. To oni biorą na siebie odpowiedzialność za nie daj Boże nieszczęście. Konstrukcja sceny nie jest urządzeniem zabawkowym. Muszla nie jest też miejscem wspinaczkowym – oświadczył.

Bądź pierwszy, który skomentuje ten wpis

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany.




Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.