Radny miejski, Michał Karkut, poinformował dziś (28.09) na portalu społecznościowym o kumoterstwie w Urzędzie Miejskim w Kolbuszowej. Z jego wpisu wynika, że w magistracie pracują synowa i córka jednego z radnych. O kogo chodzi? Tego Michał Karkut nie zdradził.
W jego poście zatytułowanym „Wnuki radnego zatrudnione w Urzędzie Miejskim” czytamy: – Wielu z mieszkańców jest zniesmaczona sposobem zatrudniania w urzędach. Pewnie niejedna osoba chciałaby do magistratu wcisnąć kogoś z rodziny. Nie jest to łatwe, ale niektórzy mają jak widać szczęście. Jak się okazuje pewien radny ma nawet szczęście odwrotnie proporcjonalne do wielkości miejscowości z jakiej pochodzi. Dzięki temu darowi od losu, udało mu się w urzędzie zatrudnić już synową i córkę. Burmistrz czeka, aż radny przysienie CV swoich wnucząt! – ironizuje Michał Karkut. Poniżej screen jego wpisu.
5 komentarzy
Synowa i córka radnego? A ile stołków przechodzi z pokolenia na pokolenie? A jeśli weźmiemy jednostki organizacyjne gminy to……. o matko i córko!!!
Tam to wielka nasza rodzinna jest
Czym sie tu ekscytować W urzędzie ? To nudna praca dla ludzi bez zadnej ambicji życiowej.
zatrudnione wedlug starej zasady panujacej od lat 🙂 przeciez tak dzieje sie praktycznie wszedzie ….. ewentualnie wplywowy tatus zalatwi dobre stanowisko w sasiedniej miejscowosci w zamian za to przyjmie u siebie kogos z innej itp itd
W każdym jednym urzędzie siedzi na stolkach sama rodzina gdzie będzie im lepiej