We wtorek (23.07) w rzece Łęg w Wilczej Woli przypadkowy przechodzień zauważył martwego psa. Do obroży czworonoga przyczepiona była reklamówka, w której znajdowały się cegły. Policjanci ustalili właścicieli zwierzęcia, któremu może grozić wysoka grzywna.
O martwym psie kolbuszowską policję wczoraj wieczorem poinformował mężczyzna, który zauważył go w okolicy kładki na rzece Łęg. Interweniujący na miejscu mundurowi z pomocą strażaków wyciągnęli psa na brzeg, następnie wykonali oględziny zwierzęcia i miejsca zdarzenia. Na miejsce przyjechał również lekarz weterynarii, który zabezpieczył zwierzę do badań sekcyjnych.
Dzięki ustaleniom dzielnicowego udało się wytypować gospodarstwo w Wilczej Woli, z którego pochodził pies. Funkcjonariusze ustalili wstępnie właściciela zwierzęcia. Mężczyzna oświadczył, że pies zdechł z powodu choroby, a jego ciało prawdopodobnie wyrzucił jeden z członków rodziny.
Uzyskana dziś od lekarza weterynarii opinia potwierdza, że zwierzę już nie żyło, kiedy zostało wrzucone do wody. W sprawie trwają dalsze czynności. Sprawca tego czynu musi liczyć się z odpowiedzialnością karną za wykroczenie, które przewiduje karę nawet do 5 tysięcy grzywny. Policjanci przypominają, że właściciele zwierząt w przypadku ich śmierci mają obowiązek utylizacji.

Jeden komentarz
Dajcie mi namiary na właściciela psa zobaczymy jaki będzie hojrak