
Za zmianą statutu Samodzielnego Publicznego zakładu Opieki Zdrowotnej w Kolbuszowej, czyli za likwidacją szpitalnych oddziałów położniczo-ginekologicznego i noworodkowego, głosowało 14 na 18 obecnych na sali obrad radnych powiatowych. Wśród tych, którzy podnieśli rękę za zamknięciem porodówki, byli dwaj lekarze zatrudnieni w szpitalu.
Za zmianami w statucie SP ZOZ rękę podniósł m.in. Jarosław Ragan (na zdjęciu), szef oddziału chirurgii ogólnej, a zarazem przewodniczący Komisji Zdrowia w Radzie Powiatu: – Długo analizowaliśmy ten temat, wnikliwie słuchając przedstawianych opinii. Serce było za tym, żeby pozostał ten oddział. Rozum mówił jednak, żeby dokonać tych zmian – oświadczył.
O ile decyzja Ragana, radnego PiS i bliskiego współpracownika starosty Józefa Kardysia, nie była wielką niespodzianką, to za takową na pewno należy uznać podniesienie ręki „za” przez Mieczysława Maziarza, ordynatora Nefrologii i Dializoterapii w SP ZOZ Kolbuszowa. Tym bardziej, ze politycznie jest on związany z grupą radnych, pod przywództwem Grzegorza Romaniuka, którzy zdecydowanie sprzeciwiają się likwidacji kolbuszowskiej porodówki.
W sieci pojawiły się sugestie, że obaj panowie nie powinni glosować nad uchwałą dotyczącą ich miejsca pracy. Zabraniać im tego ma ustawa o samorządzie powiatowym, która mówi, że „radny nie może brać udziału w głosowaniu, jeżeli dotyczy to jego interesu prawnego”.
W sieci pojawiają się również sugestie że UFO porwało radnych i prowadziło na nich badania. Tylko czy to jest prawda panie rekaktorze?
S.L. – o ile faktem jest że nie powinni brać udziału w głosowaniu, o tyle niestety bzdurą to że porwało ich Ufo. Mieszkańcy Kolbuszowej i okolic nie wybaczą ufoludkom tego zaniechania. Tak jak dochtorom tego do czego się posunęli.