Komplikuje się sprawa budowy węzła „Kolbuszowa” na autostradzie A4




Mieszkańcy czekają na obiecany przez polityków nowy zjazd z autostrady. Chodzi o węzeł „Kolbuszowa”. Wedle planów ma być on usytuowany na przecięciu A4 z drogą wojewódzką nr 987 Kolbuszowa – Sędziszów Małopolski w okolicach miejscowości Czarna Sędziszowska.

Dziś, aby mieszkaniec Kolbuszowej mógł dotrzeć do autostrady, trzeba jechać do węzła w Rudnej Małej, albo tego, który znajduje się za Kamionką. Kosztuje to bezcenny czas i pieniądze na paliwo. Stąd idea budowy nowego zjazdu z A4. Chodzi o węzeł „Kolbuszowa”, który miałby powstać w Czarnej Sędziszowskiej. Wydawało się, że inwestycja jest przesądzona. Tymczasem okazuje się, że nie do końca.




Chodzi o przepisy, które określają odległości między poszczególnymi zjazdami z autostradami – mówi poseł Zbigniew Chmielowiec. – Zdaję sobie sprawę, że ten węzeł jest bardzo potrzebny, że mieszkańcy bardzo go oczekują. W ub.r. mieliśmy już 140 tys. zł na prace rozpoczynające tą inwestycję. Niestety nic z tego nie wyszło. Mówię to z przykrością, ale i szczerze. Mogę jednak obiecać, że będziemy dalej walczyć o ten zjazd, bo zainteresowanymi nim są nie tylko mieszkańcy Kolbuszowej, ale także innych miejscowości.

5 Komentarzy

  1. Podstawowe pytanie brzmi, gdzie były włodarze Kolbuszowej jak i Ostrowa podczas budowy autostrady? Zarówno jedna miejscowość jak i druga powinna mieć swój węzeł, bo autostrada przecina się w jednym i drugim przypadku z drogami wojewódzkimi! Zjazd który usytuowany jest w Borku Wielkim nie powinien nawet powstać! Kierowca który nie zna tych dróg w tej okolicy ma problemy żeby dostać się do drogi wojewódzkiej! Nie mówiąc o dużych ciężarówkach które nie mogą poruszać się po tamtejszej drodze ze względu na ograniczenia tonażowe! Skoro w Dębicy dało się zrobić dwa węzły to spokojnie można było również zrobić kolejne dwa, a nie jeden po środku niczego!

  2. bo durne przepisy oraz durni politycy lacznie z projektantami nie potrafili wczesniej zadbac o to by taki zjazd byl wlasnie w okolicy Czarnej Sedziszowskiej a nie za jakas Kamionka gdzie nie dosc ze jest slaby dojazd to i obecnie zwiekszylo sie natezenie ruchu . Chyba nikt nie jest glupi by robic co 15 km zjazdy z autostrady pradwa ? no ale teraz nikt nie przyzna sie do bledow tylko cwaniacy zaslaniaja sie przepisami unijnymi ….

    • Jak chodzi o łamanie przepisów unijnych w sprawie stanowienia prawa, praw kobiet, praw człowieka itp., to PiSowi nie przeszkadzają żadne wymogi prawa międzynarodowego, a jak chodzi o kilkast m. asfaltu, to unia robi pod górkę. Panie Chmielowiec- proszę nie zwalać na przepisy, wiadomo przecież, gdzie je macie. Swoją droga 140 tys to mniej więcej tyle, ile kosztuje ochrona szeregowego posła Jarosława w jednym tylko miesiącu. I mniej więcej tyle, ile roczne premie dwójki (2) ministrów za czasów PiS (i ok. połowa tego, ile premii dostali wszyscy ministrowie za czasów dwóch kadencji PO-PSL).

    • Totalna głupota i nieudolność Kolbuszowskich polityków. Robienie nowego zjazdu nie przynosi żadnych korzyści oprócz ogromnych kosztów. Istniejący zjazd jest zupełnie wystarczający i odległoqć do Kolbuszowej ta sama. Droga o podobnych parametrach. A tak to budujmy nowy zjazd i wszyscy będą się gnietli w tym gardle do Kolbuszowej, przecież tam na tej wojewódzkiej nawet pobocza nie ma. Czyli wg. zasady najpierw wybudujemy most a potem rzekę. Typowe dla tych myślicieli. I żaden nie pomyślał że może warto nie wyrzucać pieniedzy w błoto tylko wybudować bądź przebudować istniejąca drogę od istniejącego zjazdu żeby mogli korzystać również kierowcy jadący do stalowej woli niska itd. Nie nie Panowie najpierw do Kolbuszowej w ten grajdoł gdzie nie mogą się pomieścić dwie taksówki tylko po co i czyim kosztem. Gratuluję pomysł na skalę miejscowych włodarzy.

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany.




Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.