Starostwo Powiatowe w Kolbuszowej przesłało swoją odpowiedź na zarzuty dotyczące pracy tego urzędu, które znalazły się w liście naszego Czytelnika, który 29 kwietnia opublikowaliśmy na portalu Kolbuszowa.lokalnie24.com. Oto treść tego stanowiska.
„20 stycznia 2020 r. do Zarządu Dróg Powiatowych w Kolbuszowej wpłynął wniosek mieszkańca powiatu kolbuszowskiego. Jednakże z uwagi na to, iż jednostka ta nie była władna do podejmowania jakichkolwiek rozstrzygnięć w przedłożonej sprawie została ona skierowana do właściwego organu, tj. Powiatowej Komisji Bezpieczeństwa Ruchu Drogowego.
Komisja ta składa się z sześciu osób: przedstawiciela policji, Starostwa Powiatowego, Zarządu Dróg Powiatowych oraz przedstawiciela danej gminy, z której rozpatrywany jest wniosek. Mieszkaniec o tym fakcie został poinformowany listownie (pismo z 30 marca 2020 r.).
Planowo przedmiotowy wniosek miał zostać rozpatrzony przez ww. organ w połowie marca, kiedy to było planowane zebranie Powiatowej Komisji Bezpieczeństwa Ruchu Drogowego. Jednakże, z uwagi na wprowadzenie 13 marca przez premiera RP stanu zagrożenia epidemicznego w Polsce, sytuacja uległa zmianie. Wskutek narzuconych obostrzeń nie było możliwe zwołanie Komisji i rozstrzygnięcia wnioskowanej sprawy. Mieszkaniec o tym fakcie został poinformowany podczas rozmowy telefonicznej 29 kwietnia. Nieprawdą jest więc stwierdzenie, iż nie został poinformowany o biegu sprawy przez cztery miesiące.
Starostwo Powiatowe w Kolbuszowej jako jedne z niewielu urzędów na Podkarpaciu od początku wprowadzenia stanu epidemicznego prowadzi obsługę mieszkańca w specjalnie do tego celu utworzonym Punkcie Podawczym zlokalizowanym na parterze budynku.
Każdy mieszkaniec zwracający się z daną sprawą może uzyskać pomoc czy to od pracownika Punktu czy też pracownika merytorycznego wydziału, który jest wzywany do Punktu. Nie zastosowaliśmy urn czy wyrzutni na dokumenty, tak jak zrobiły to inne placówki, tylko dbając o wszelkie zasady bezpieczeństwa cały czas obsługiwaliśmy petentów i załatwialiśmy ich sprawy na bieżąco. Dlatego też krzywdzące są stwierdzenia sugerujące niekompetencję osób zatrudnionych w starostwie i stawianie urzędników w negatywnym świetle, utrwalając w społeczeństwie błędne stereotypy”.
Z całym szacunkiem ale od kiedy powiadamia się telefonicznie o sprawie składającego wniosek? Przecież powiadomienie ma być w wersji e-mail lub papierowej. O zgrozo co za ludzie tam pracują. Poza tym jeśliby do nas złożyłby ktoś wniosek 20 stycznia, a pierwszą odpowiedź dostał koncem ostatniego dnia marca, to wójt i mój kierownik by sie wkurzyli, bo w tym przypadku Urząd pokazuje swoją niesprawność, desorganizacje, a przede wszystkim nie ma oparcia w prawie, które zobowiazuje Urząd do – niezwłocznego zalatwiwnia sprawy-. Państwo z redakcji podczas wywiadu zapomnieli zapytać o terminowość chyba i o prwao, bo pracuje w urzedzie gminy, ale nie słyszałam aby prawo, aż tak zmieniło się z powodu Koronawirusa, zwłaszcza w załatwianiu pism petentów. Według mnie wina jest Starostwa, bo nie podeszło do sprawy należycie.
Błędy i stereotypy…. To ja zapytam o inną sprawę.W powiecie stwierdza się coraz więcej zachorowań na COVID19 ale Kolbuszowski Sanepid nie wykonuje testów…. Dlaczego?
Jaki powiat taki sanepid. Tak dbają o zdrowie mieszkańców, że nie robią testów. Dobrze że Dęba wykonała testy pielęgniarkom z od nas, ktore tam pracują. To cale starostwo to wielkie dziadostwo. Nie wierzę że teraz tak pięknie załatwiają sprawy jak piszą tu.