Mieszkańcy, którzy zaangażowali się w projekty fotowoltaiki i pomp cieplnych, są mocno zaniepokojeni tym, że nie ma ją żadnych informacji na ten temat. Ludzie ci wpłacili pieniądze i chcą wiedzieć, co się z nimi dzieje – postulował radny Mirosław Kaczmarczyk.
Wartość projektu, dzięki któremu mieszkańcy Kolbuszowej i okolic będą mogli otrzymać dotacje na zakup i instalację paneli fotowoltaicznych, przekracza 13 000 000 zł. Program ma charakter parasolowy, co oznacza, że Urząd Miejski będzie koordynował montaż poszczególnych instalacji.
– Wniosek do tego programu składaliśmy trzy lata temu. Otrzymaliśmy pieniądze z opóźnieniem, bo walczyliśmy w interesie mieszkańców o wyższe dofinansowanie. Nie 65 proc. a o 85. Udało się. Teraz musimy bardzo dobrze przygotować specyfikację przetargową – tłumaczył burmistrz Jan Zuba. – Technologia w tej dziedzinie szybko się zmienia. Są dużo wydajniejsze ogniwa fotowoltaiczne i nam chodzi o te najnowsze. Termin realizacji projektu to lata 2020-21. Spokojnie zdążymy – zapewnił.
Burmistrz odniósł się również do innego programu parasolowemu, dzięki któremu mieszkańcy będą mogli otrzymać dotacje na zakup i montaż pomp gruntowych, ciepła i powietrznych: – Te urządzenia też się mocno zmieniły. Oferty na rynku są inne niż kiedyś. Popełnienie błędu w opisie zamówienia oznacza korektę finansową w wysokości 25 proc., czyli z 10 mln zł jakieś 2,5 mln zł byłoby do zwrotu przez mieszkańców. Jesteśmy na finiszu prac. Wkrótce zostanie ogłoszony przetarg – zaznaczył.