Dziś (19.05) zapadł wyrok w sprawie wypadku w Weryni z 26 marca 2016 roku, w wyniku którego zginęło pięciu piłkarzy: mieszkańców powiatów mieleckiego i kolbuszowskiego.
Sąd Okręgowy w Tarnobrzegu uznał winnym 26-letniego Kamila H, który tego feralnego dnia prowadził busa z piłkarzami. Kara, jaka otrzymał, to: półtora roku kary bezwzględnego pozbawienia wolności i zakaz prowadzenia pojazdów mechanicznych na okres 3 lat.
Kamil H. będzie musiał także zapłacić 30 tys. zł na rzecz rodziców jednego z tragicznie zmarłych pasażerów. Będzie musiał również ponieść koszty sądowe poniesione przez wszystkie osoby występujące w procesie. Sąd zasądził dla niego konieczność zapłaty na rzecz Skarbu Państwa 24 tys. zł.
Podczas jednej z wcześniejszych rozpraw Kamil H. płakał, przepraszał za to, co się stało. Zapewniał rodziny swoich nieżyjących kolegów z drużyny, że zrobił wszystko co w jego mocy, aby ich ratować.
– Przez łzy wyjaśniał: „Jechałem na mecz, na zakręcie zobaczyłem tira, który ściął zakręt. Odbiłem kierownicą w prawo – relacjonowały media. – Tir jechał prosto na nas i nastąpiło zderzenie. Obok mnie siedział Dariusz B. i popatrzyłem na niego i zapytałem, czy wszystko ok. Potem popatrzyłem do tyłu i tam nikogo nie było. Wyszedłem z samochodu i zobaczyłem, że koledzy leżą na ziemi… Zacząłem ich ratować”.
Więcej na temat tragicznego wypadku w Weryni można przeczytać TUTAJ.
2 komentarze
według mnie wystarczającą karą będzie życie z świadomością „zabicia kolegów:
Powinni dac spokój bo i tak już ma ciężko żyć z tą świadomością