Jak informowaliśmy, Rada Miejska podjęła uchwałę o stworzeniu z ulicy Janka Bytnara strefy wolnej od tytoniu, ale pojawiają się głosy, że niewiele to da. Dlatego pojawił się inny pomysł na walkę z zadymieniem. Jest nim… zamknięcie Zespołu Szkół Technicznych.
Taką propozycję hipotetycznie przedstawił Krzysztof Wójcicki, wiceprzewodniczący Rady Miejskiej. Mówił o zamknięciu wyjścia do budynku szkoły na czas prowadzenia przez nią zajęć lekcyjnych. Z takim rozwiązaniem nie zgadza się Barbara Szafraniec, radna, a zarazem nauczycielka w ZST:
– Nie możemy tworzyć w szkole getta, zamknąć ją i nie wypuszczać z niej uczniów – protestuje. – Nie znam żadnej placówki oświatowej, która by zamykała drzwi podczas zajęć i przerw. Na pewno spotykałoby się to z protestem. Systematycznie prowadzimy w szkole dyżury, funkcjonuje też policyjny monitoring. To pomaga w tym, żeby nasi uczniowie nie wychodzili na ulice i nie palili tam papierosów.
Barbara Szafraniec krytycznie odnosi się też do tezy, że na ulicy tylko i wyłącznie uczniowie ZST palą papierosy: – Sama osobiście legitymowałam młodych ludzi i okazywało się, że uczą się w pobliskich placówek: Liceum Ogólnokształcącym i Gimnazjum – przekonywała radna.
6 komentarzy
Tak zamknijcie nas w klasach jeszcze
FREE BAMBUS
Radna nauczycielka z zawodówki nie wie że gimnazjów już nie ma???
Nie było napisane że teraz legitymowała uczniów z gimnazjum. Czytaj dziecko ze zrozumieniem i druga sprawa to jest zespół szkół technicznych A nie zawodówa
Co za bzdury i to nauczycielka i radna na dodatek plecie.Jakim prawem ona może kogoś legitymować chyba by ją śmiechem zabili.
A może zrobić w szkole palarnię? Przynajmniej dla tych po 18 r.ż.? Przynajmniej nie rzucaliby kipów na chodnik, tylko legalnie – do popielniczki.