Druhowie Towarzystwa Gimnastycznego „Sokół”, skauci, Strzelcy, Powstańcy Styczniowi, żołnierze Legionów Polskich – takich ludzi w okresie międzywojennym w Kolbuszowej było wielu. Tworzyli elitę, której już nie ma. Szkoda, że nie ma żadnej publikacji na ich temat.
– Mimo, że upłynęło tyle czasu, nikt nie zainteresował się tym tematem – przyznaje Wisław Sitko, dyrektor Miejskiego Domu Kultury w Kolbuszowej. – Może z wyjątkiem śp. Haliny Dudzińskiej. Jej zapiski to w zasadzie jedyna rzecz, jaką mamy. W związku z tym nawiązaliśmy współpracę historykiem z Instytutu Pamięci Narodowej, który opisał dzieje legionistów z okolic Ropczyc i Sędziszowa Młp. Rozmawiałem też z historykiem z Sokołowa Młp., który też się tą tematyką zajmował.
– Naszym celem jest stworzenie publikacji pt. „150 lat pod skrzydłami Sokoła” – zaznacza. – Chcemy to zrobić w takiej formie atrakcyjnej. Żeby to nie była „cegła”, która będzie leżeć tylko w bibliotece. Chcemy, żeby to było wydawnictwo multimedialne. Zdajemy sobie sprawę, że będzie to dość trudne zadanie, nie wiem czy zakończy się to powodzeniem, ale jesteśmy pozytywnie nastawieni i pełni nadziei.
– Jesteśmy zainteresowani tym, żeby tę białą plamę w naszej historii odsłonić – dodaje dyrektor Sitko. – Chodzi nam m.in. o Powstańców Styczniowych, bo nie byłoby wolności bez nich, później o skautów i legionistów i strzelców, którzy działali na naszym terenie do 1939 roku