Jak kolbuszowianie reagowali na WOŚP przy kościele? Pytamy wolontariuszy

W Kolbuszowej już nie tylko kwesty WOŚP

Cała trójka mieszka w Kolbuszowej. Ola i Julka uczęszczają do miejscowego Liceum Ogólnokształcącego, Michał już ukończył szkołę i pracuje. W niedzielę (12.01) kwestowali koło Kolegiaty Kolbuszowskiej na rzecz Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy.  Dlaczego? – Żeby pomagać – odpowiadają zgodnym chórem. Zadaliśmy im też szereg innych pytań.




Jak ludzie reagowali na młodych ludzi z puszkami WOŚP koło kościoła? – Pozytywnie albo neutralnie – odpowiada Michał. – Nie było sytuacji, że ktoś był niegrzeczny czy agresywny. Po prostu albo wrzucają datki albo nie. Czasem ktoś się uśmiechnie albo zapyta, czy nie jest nam zimno.

Jakie największe kwoty wrzucano do puszek? – Była dwusetka, ale i sporo zagranicznej waluty – podkreśla Ola. Czy za rok też będą kwestować na rzecz WOŚP? – Na pewno! – zgodnie obiecują.

W niedzielę na ulice Kolbuszowej i okolicznych miejscowości  wyszło ponad trzydziestu wolontariuszy. Dzięki nim udało się zebrać ponad 36 tysięcy złotych, czyli o prawie 6 tys. więcej niż rok temu. W całej Polsce Wielka Orkiestra zagrała na ponad 115 mln zł. Pieniądze te mają trafić na zakup nowoczesnych urządzeń dla ratowania życia i zdrowia dzieci potrzebujących różnego rodzaju operacji.




Przeczytaj również

WOŚP zagrała w Kolbuszowej na ponad 36 tysięcy złotych. To rekord! [WIDEO]

Bądź pierwszy, który skomentuje ten wpis

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany.




Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.