Fuzji Kolbuszowianki z Sokołem nie będzie. A tak miało być wspaniale…




Nie będzie fuzji Kolbuszowianki Kolbuszowa z Sokołem Kolbuszowa Dolna. – Ten temat upadł – poinformował prezes Sokoła, Dariusz Widelak. – Kibice KKS odnieśli się bardzo negatywnie do inicjatywy, nie chcieli symboliki Sokoła. Niech Kolbuszowianka załatwi swoje sprawy we własnym gronie i z własnymi fanami. Jak to nastąpi, to zobaczymy co będzie. Na razie piszemy swoją historię.




Szumnie zapowiadane połączenie obu klubów w jeden organizm miało nad Nilem wielu zwolenników na czele z burmistrzem Janem Zubą. Nowy twór – „Kolbuszowski Klub Sportowy Kolbuszowianka-Sokół” – miał powalczyć o coś więcej niż IV liga. Temat fuzji jednak przeciągał się w czasie. Jednym z powodów tego stanu rzeczy – tak tłumaczono – miały być wydłużające się procedury związane z rejestracją nowego stowarzyszenia. Pojawiły się też kontrowersje związane z herbem nowego klubu.





Dziś już wiadomo, że z fuzji nic nie będzie. Zresztą od dawna się na to zanosiło. Świadczyło to tym oświadczenie, które trzy miesiące temu wydał prezes Sokoła, Dariusz Widelak. Oto jego fragmenty:




– „Dałem się namówić na tę akcję z połączeniem, bo przekonano mnie, że wszyscy w Kolbie tego oczekują dla dobra kolbuszowskiej piłki, podniesienia jakości, itd. itp. Teraz nie jestem już tego pewien. Widzę, że niektórym tak naprawdę chodziło o wykoszenie Sokoła, jego przejęcie i odesłanie w niebyt.




Kiedyś tak zrobiono z LZS Dolnianka. Najpierw przejęto drużynę (z okręgówki) później zrobiono z niej KKS II Dolnianka a następnie po wielkiemu cichu, nie wiadomo skąd powstał KKS II Videoton Widełka. Drugi raz to się nie uda (…). To upadła Kolbuszowianka przyszła do nas na wiosnę. Andrzej Skowroński i bez tego przygotowałby drużynę do rundy rewanżowej chociaż byłoby mu trochę ciężej”





Cóż… w zaistniałej sytuacji Sokołowi życzymy historycznego awansu do IV ligi, a Kolbuszowiance (obchodzącej w przyszłym roku 70-lecie) powodzenia w… B klasie, gdzie, póki co, leje ją kto chce.

Bądź pierwszy, który skomentuje ten wpis

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany.




Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.