Szpital Powiatowy w Kolbuszowej cierpi na brak odpowiedniej liczby lekarzy. Problem ten z roku na rok się pogłębia i nic nie wskazuje, żeby w przyszłości miałoby się poprawić.
Optymizmem nie tryska również dyrektor szpitala, Zbigniew Strzelczyk: – Jeśli chodzi o kadrę medyczną, to jest coraz gorzej – mówi wprost. – Jest coraz mniej lekarzy. A do tego otwiera się coraz więcej ośrodków zdrowia, które tych lekarzy podkupują. Dlatego obawiamy się, że nie będzie kim go wykonać planu szpitala na przyszły rok. Brakuje nam internistów, chirurgów, a także rehabilitantów.
Największą problemem dla kolbuszowskiej lecznicy jest jednak deficyt anestezjologów, czyli lekarzy pracujących na Oddziale Intensywnej Opieki Medycznej (OIOM).
– Nastawiliśmy się w szpitalu trochę na „zabiegówkę”, powstał nowoczesny blok operacyjny, mamy bardzo dobrze funkcjonujący OIOM. Dlatego tak bardzo boli mnie brak anestezjologów – zaznacza dyrektor. – Moglibyśmy wykonywać dwa razy więcej zabiegów niż to robimy obecnie, ale z braku lekarzy jest to niemożliwe. Ale to nie jest tylko nasz problem, bo jeśli kardiochirurgia w szpitalu wojewódzkim w Rzeszowie przez brak anestezjologów wstrzymuje operacje, to chyba nie jest dobrze. Żeby było mało otwierane są kolejne OIOM-y. To wymusza płacenie lekarzom horrendalnych stawek.
2 komentarze
Klika w szpitalu działa od lat. Wszyscy o tym wiedzą ale nikt nic nie robi. Kardys kilka lat temu wygrażał że puści Strzelczyka w skarpetkach gdy zostanie starostą. Jak został to zapomniał.
Komu zależy że y przejąć szpital ?
Chętnych nie brakuje….
Jest mniej lekarzy ? co on gada za głupoty. Gdzie doktorka Duszkiewicz, Poshtar, Buć, Gdzie Tomek Stąpor , Najda , Gdzie Dybowski, Smuszkiewicz, młoda Przyczyna i wielu innych wszyscy odeszli przez politykę Strzelczyka