Co zrobić z odpadami zielonymi?




Jak co roku o tej porze nasi Czytelnicy skarżą się na problemy z pozbywaniem się odpadów zielonych w sposób cywilizowany. Chodzi m.in. o liście, gałęzie i trawę.

Adam Maternia, prezes Zakładu Gospodarki Komunalnej i Mieszkaniowej w Kolbuszowej, tłumaczy, że każdy mieszkaniec gminy płacący tzw. podatek śmieciowy ma prawo przywieść zebrane liście, gałęzie itp. do punktu selektywnej zbiórki odpadów komunalnych, który mieści się przy ul. Piłsudskiego, i nie będzie to ich kosztować ani grosza. Ci z kolei, którzy nie są podatnikami, muszą za to zapłacić. Ponadto ZGKiM zbiera od mieszkańców odpady biodegradowalne zgodnie z obowiązującym grafikiem.




– Kiedyś sadownik przywiózł całą przyczepę jabłek na naszą bazę, bo myślał, że może tak zrobić – wspomina prezes Maternia. – My zbieramy odpady zielone z gospodarstw domowych, a nie z sadowniczych. Pamiętajmy, że każda tona tego typu odpadów to dla nas koszt rzędu 200 zł.

Bądź pierwszy, który skomentuje ten wpis

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany.




Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.