Położona za Ogródkiem Jordanowskim ulica nie jest w najlepszym stanie i wymaga modernizacji. O tym, żeby o tym pamiętać apelowano na ostatniej sesji Rady Miejskiej w Kolbuszowej.
Bezimienna ulica, która jest równoległa do ul. Parkowej w Kolbuszowej, nie od dziś jest na tapecie obrad lokalnego samorządu. Przeważnie dzieje się tak za przyczyną radnego Piotra Panka. Nie inaczej było i na ostatniej sesji Rady Miejskiej:
– Proszę, aby przy remontach dróg, które nawozimy kamieniem, pamiętać o ulicy za Ogródkiem Jordanowskim. Żeby robić to regularnie, a nie na wywołanie. Żeby ten trakt funkcjonował w harmonogramie tego typu prac i był traktowany jak każda inna droga. Dzisiaj natomiast proszę tam o pilną interwencję – apelował Piotr Panek.
Poprzedni burmistrz Jan Zuba przez lata obiecywał modernizację ulicy, ale za każdym razem zastrzegał, że na razie nie ma na to pieniędzy.
Okoliczni mieszkańcy chcieliby, aby w końcu zamiast błota i dziur pojawiła się tam normalna nawierzchnia – albo asfalt, albo kostka brukowa.
Odcinek nie jest długi, więc koszty nie byłyby wysokie. Ludzie podkreślają też, że to trakt położony w reprezentacyjnym miejscu Kolbuszowej, a jego stan nie jest reprezentacyjny.
Argument na nie, że jest tam niewiele budynków mieszkalnych, przebijają ostatnią inwestycją na ul. Sosnowej, gdzie za duże pieniądze wybudowano asfalt dla zaledwie dwóch domów.