Co trzeba mieć w głowie? Pijany kierowca zawiózł autem rodzinę do… kościoła




W niedzielę (29.09) około godz. 16.30, dyżurny kolbuszowskiej komendy policji otrzymał zgłoszenie o pijanym kierowcy. Z informacji tej wynikało, że nietrzeźwy mężczyzna odjechał samochodem marki Renault z parkingu przy ulicy Obrońców Pokoju w kierunku Niwisk.

Gdy mundurowi jechali we wskazanym kierunku, zatrzymał ich inny mężczyzna, który oświadczył, że wie gdzie może znajdować się nietrzeźwy kierujący.  Z przekazanych przez niego informacji wynikało, że podczas zakupów w sklepie rozmawiał z kierowcą renaulta, od którego wyczuł alkohol. Ten zaproponował mu podwiezienie na ulicę Św. Brata Alberta, ale mężczyzna odmówił.

Chwilę potem zauważył przejeżdżający radiowóz zatrzymał go i przekazał policjantom informacje o pijanym kierowcy. Ci bez trudu odnaleźli go na terenie parkingu przy kościele p.w. Św. Brata Alberta.




Po wylegitymowaniu okazało się, że renaultem kierował 41-letni mieszkaniec gminy Niwiska. Mężczyzna wyjaśnił policjantom, że przyjechał tu z rodziną, która weszła do kościoła, a sam pojechał do sklepu kupić piwo. Alkoholu jednak nie kupił, bo ekspedientka odmówiła mu sprzedaży, bo był pijany.

Funkcjonariusze sprawdzili jego stan trzeźwości. Badanie wykazało ponad dwa promile alkoholu w jego organizmie. Policjanci wyjaśniają okoliczności tego zdarzenia.

3 Komentarze

  1. Prawo jazdy mam już od wielu lat, rocznie robię 25-30 tys. km, a do kontroli zatrzymano mnie w życiu dwa razy (w tym raz w innej części Polski), i ani razu nie musiałem dmuchać. Zamiast zaostrzać kary należy drastycznie zwiększyć liczbę kontroli, i to w mieście, gdzie ludzie jeżdżą na krótkich odcinkach (do kościoła i biedronki/lidla), bo planując dalsze wypady zwykle nie piją. Jak taki ochlej ma się bać kary, gdy prawdopodobieństwo że go złapią krąży w okolicach 0? Stanąć na parkingu pod biedronką i kazać dmuchać tym co podjechali. Skoro przyjechali na zakupy, to mają więcej czasu i nie będą pomstować, że spóźnią się do pracy. A poczują, że mogą być skontrolowani, więc na przyszłość się zastanowią.

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany.




Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.