Wiosenne powodzie, które były efektem intensywnych opadów deszczu, uzmysłowiły jak bardzo na terenie kolbuszowskiej gminy potrzebne są zbiorniki retencyjne.
Generalnie chodzi o to, żeby woda gromadziła się w miejscach, nad którymi jest kontrola, a nie na posesjach mieszkańców czy instytucji publicznych i firm. Zbiorniki retencyjne mogłyby także pomóc w walce z suszą, której w tym roku boleśnie doświadczyli miejscowi rolnicy Gra jest więc warta świeczki.
– Pracujemy nad tym tematem. Są już wstępne lokalizacje. Jedna z tych koncepcji dotyczy rzeki Świerczówka, w okolicy mostu przy drodze wojewódzkiej na Mielec, a druga okolic Brzezówki – zdradza poseł Zbigniew Chmielowiec. – Są zwolennicy jednej i drugiej lokalizacji. Ostateczną decyzję podejmą specjaliści w tej dziedzinie. Znalazły się w tym roku środki na ten cel. Jest więc możliwość rozpoczęcia prac studyjnych. To cieszy, bo to bardzo ważna inwestycja. W tym miesiącu planujemy spotkanie w tej sprawie Małgorzaty Wajdy, dyrektor Polskich Wód w Rzeszowie, z samorządowcami i mieszkańcami.